Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Cały Szczecin w kwiatach. Podwórko z ogrodem dla siebie i sąsiadów [GALERIA]

Data publikacji: 27 lipca 2018 r. 15:22
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Cały Szczecin w kwiatach. Podwórko z ogrodem dla siebie i sąsiadów
 

Jest ich wspólną dumą i radością. Cieszy o każdej porze roku oczy przynajmniej części sąsiadów i nie bez zazdrości patrzą nań, kiedy tędy przechodzą, mieszkańcy innych bloków. Choć i w najbliższym otoczeniu, bo we wspólnoty mieszkaniowej kręgu, nie brak takich, którzy woleliby więcej asfaltu i więcej miejsc do parkowania samochodów tuż przy bloku i najlepiej przy samej klatce schodowej.  Zamiast tego wszyscy mają - jak zwykło się mawiać - widoki z okien nie od parady, bo zadbaną i pielęgnowaną przez troje społeczników-zapaleńców enklawę zieleni i kwiatów.

REKLAMA

Plac pośród brył czteropiętrowców z wielkiej płyty jakich wiele na tym osiedlu, ale odmieniony. Adres wspólnoty mieszkaniowej: ul. Zawadzkiego 56-64. Przyległa do budynku część podwórka była długo gruzowiskiem i służyła za wybieg dla psów. Od 2008 r. do jego przemiany w ogród dokładają na zmianę systematycznie swoje kolejne drobne "cegiełki" Mirosława Stanik, Irena Gudan i Dariusz Gąsowski. 

Zaczynali od skromnego, niewielkiego kwiatowego klombiku. Przybywało przez minione lata z każdym sezonem zimozielonych krzewów z własnych działkowych upraw. Jak podkreślają zgodnie panie Irena i Mirosława, w 90 proc. pochodzą z ukorzenionych i doglądanych sadzonek. Wśród nich bukszpan tworzący teraz w centralnym punkcie ogródka na tle pergoli mini-labirynt z okazałą sosną pośrodku. Podobnie jak szpalery z ligustra, irgi, berberysów. Na podwórkowe rabaty trafiły też ukorzeniane cierpliwie z własnych sadzonek perukowce.

- To własnie panie Mirosława i Irena wykonały - rzekłbym - górniczą robotę. Ten zieleniec i kwietnik to ich wspólne dzieło z niewielką pomocą moją i z nieocenionym wsparciem w pielęgnacji męża pani Mirki - podkreśla Dariusz Gąsowski. - A do pokazania go szerszej publiczności i zgłoszenia do udziału w tegorocznym konkursie zmobilizował mnie listonosz. Choć z takim zamiarem nosiłem się już dużo wcześniej. Bo prawdziwe bohaterki są skromne, nie lubią się chwalić i jak przy każdej okazji zaznaczają, robią to dla siebie i dla mieszkańców, a nie na pokaz, dla poklasku. Jakoś jednak w końcu uległy moim namowom i się zgodziły.

Podczas rozmowy przechadzamy się w słoneczny poranek wśród bujnej zieleni, na tle której swoimi soczystymi kolorami odcinają się m.in. jeżówki, hortensje (w podwórkowym ogrodzie reprezentują je odmiany pnąca, bukietowa i ogrodowa), rudbekie. Na rabatach rosną też krzewy pęcherznicy, pysznogłówki, ogników, funkie o białych i fioletowych kwiatostanach, trzmieliny, przetykane jednorocznymi aksamitkami i żeniszkiem. Kolekcję uzupełniają cisy robusta i david, kilka odmian tuj oraz okazy traw ozdobnych: rozplenicy japońskiej i zebriny cętkowanej.

- Teraz zwykle od ludzi się słyszy, a to że jest chory, a to, że nie ma czasu, że jest zabiegany. Nas nikt do niczego nie zaciągał. Robimy to, co lubimy. I ta praca daje nam radość. Jakość otoczenia, w jakim żyjemy, świadczy o nas. I tym otoczeniem nie są tylko nasze prywatne cztery ściany - zgodnie dodają panie Mirosława i Irena. ©℗

Tekst i fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA

Komentarze

Blokers
2018-09-12 14:00:11
Jestem mieszkańcem tego osiedla.Gorąco popieram inicjatywy upiększania zielenią powierzchni wokół starych bloków,które w zdecydowanej większości są zaniedbane. Nowe osiedla zaliczają się do innej kategorii,koszt nieruchomości jest zwiększony o wartość zagospodarowanej zieleni i nasadzeń. To samo dotyczy domków jednorodzinnych,których właściciele zadbali o piękne otoczenie. BRAWO DLA INICJATYW BLOKOWISK!!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Oaza
2018-09-09 09:13:57
Wspaniały zielono-kwiecisty ogród wśród bloków. jestem zachwycona.Emerytka!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Ogród
2018-09-08 16:30:16
Ciekawy pomysł zamiast samochodów pod blokiem.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Ogród
2018-09-08 16:13:36
Jestem długoletnią mieszkanką Osiedla Zawadzkiego. Wielokrotnie idąc po zakupy przechodzę przez posesję Zawadzkiego 56-64.Zamiast pordzewiałych huśtawek (niebezpiecznych dla dzieci ) widzę piękny zielony i kolorowy ogród.Także te panie ze zdjęcia.Cieszy mnie poparcie" Europejskiego Programu Ochrony Przyrody.Tak Trzymać!!!!Jest mi tylko przykro ,że NIKT z mojej wspólnoty nie chce takiego pięknego ogrodu.!!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Zieleniec
2018-09-08 12:25:18
Mam okno na zielone podwórko-wspaniale.Tak trzymać!!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Podwórko z ogrodem dla siebie i sąsiadów.
2018-09-08 11:25:25
Jestem mieszkanką tego osiedla,spacerując z mężem obok bloku,podziwiamy piękny,ciągle zadbany zieleniec.BRAWO!!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
SPROSTOWANIE
2018-07-29 10:40:12
Jestem mieszkańcem tej wspólnoty od 1990r.Nie neguję piękna tego ogrodu i pracy,która tam jest włożona, ale to nie jest do końca prawda tego artykułu. Przed tym ogrodem był tu piękny PLAC ZABAW dla dzieci: karuzela huśtawki, koła, kręgi,piaskownica i w koło trawniki. Teraz dzieci nie mają się gdzie bawić zostają im KOMPUTERY. Na ogród jest utworzony specjalny budżet przez wspólnotę i ściągany od współwłaścicieli. Za część prac są pobierane wynagrodzenia przez Tę trójkę Państwa. Także to nie jest do końca taka piękna prawda.Pozdrawiam czytelników. Współwłaściciel
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
;-)))
2018-07-27 18:13:12
W słowniku nosaczy mówi i pisze się somsiadów ;-)))Ładny ogród somsiad ma ,ciekawe skunt ma na to pinionszki ;-))
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA