Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Cały Szczecin w kwiatach. Podwórko z ogrodem dla siebie i sąsiadów [GALERIA]

Data publikacji: 27 lipca 2018 r. 15:22
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Cały Szczecin w kwiatach. Podwórko z ogrodem dla siebie i sąsiadów
 

Jest ich wspólną dumą i radością. Cieszy o każdej porze roku oczy przynajmniej części sąsiadów i nie bez zazdrości patrzą nań, kiedy tędy przechodzą, mieszkańcy innych bloków. Choć i w najbliższym otoczeniu, bo we wspólnoty mieszkaniowej kręgu, nie brak takich, którzy woleliby więcej asfaltu i więcej miejsc do parkowania samochodów tuż przy bloku i najlepiej przy samej klatce schodowej.  Zamiast tego wszyscy mają - jak zwykło się mawiać - widoki z okien nie od parady, bo zadbaną i pielęgnowaną przez troje społeczników-zapaleńców enklawę zieleni i kwiatów.

Plac pośród brył czteropiętrowców z wielkiej płyty jakich wiele na tym osiedlu, ale odmieniony. Adres wspólnoty mieszkaniowej: ul. Zawadzkiego 56-64. Przyległa do budynku część podwórka była długo gruzowiskiem i służyła za wybieg dla psów. Od 2008 r. do jego przemiany w ogród dokładają na zmianę systematycznie swoje kolejne drobne "cegiełki" Mirosława Stanik, Irena Gudan i Dariusz Gąsowski. 

Zaczynali od skromnego, niewielkiego kwiatowego klombiku. Przybywało przez minione lata z każdym sezonem zimozielonych krzewów z własnych działkowych upraw. Jak podkreślają zgodnie panie Irena i Mirosława, w 90 proc. pochodzą z ukorzenionych i doglądanych sadzonek. Wśród nich bukszpan tworzący teraz w centralnym punkcie ogródka na tle pergoli mini-labirynt z okazałą sosną pośrodku. Podobnie jak szpalery z ligustra, irgi, berberysów. Na podwórkowe rabaty trafiły też ukorzeniane cierpliwie z własnych sadzonek perukowce.

- To własnie panie Mirosława i Irena wykonały - rzekłbym - górniczą robotę. Ten zieleniec i kwietnik to ich wspólne dzieło z niewielką pomocą moją i z nieocenionym wsparciem w pielęgnacji męża pani Mirki - podkreśla Dariusz Gąsowski. - A do pokazania go szerszej publiczności i zgłoszenia do udziału w tegorocznym konkursie zmobilizował mnie listonosz. Choć z takim zamiarem nosiłem się już dużo wcześniej. Bo prawdziwe bohaterki są skromne, nie lubią się chwalić i jak przy każdej okazji zaznaczają, robią to dla siebie i dla mieszkańców, a nie na pokaz, dla poklasku. Jakoś jednak w końcu uległy moim namowom i się zgodziły.

Podczas rozmowy przechadzamy się w słoneczny poranek wśród bujnej zieleni, na tle której swoimi soczystymi kolorami odcinają się m.in. jeżówki, hortensje (w podwórkowym ogrodzie reprezentują je odmiany pnąca, bukietowa i ogrodowa), rudbekie. Na rabatach rosną też krzewy pęcherznicy, pysznogłówki, ogników, funkie o białych i fioletowych kwiatostanach, trzmieliny, przetykane jednorocznymi aksamitkami i żeniszkiem. Kolekcję uzupełniają cisy robusta i david, kilka odmian tuj oraz okazy traw ozdobnych: rozplenicy japońskiej i zebriny cętkowanej.

- Teraz zwykle od ludzi się słyszy, a to że jest chory, a to, że nie ma czasu, że jest zabiegany. Nas nikt do niczego nie zaciągał. Robimy to, co lubimy. I ta praca daje nam radość. Jakość otoczenia, w jakim żyjemy, świadczy o nas. I tym otoczeniem nie są tylko nasze prywatne cztery ściany - zgodnie dodają panie Mirosława i Irena. ©℗

Tekst i fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Blokers
2018-09-12 14:00:11
Jestem mieszkańcem tego osiedla.Gorąco popieram inicjatywy upiększania zielenią powierzchni wokół starych bloków,które w zdecydowanej większości są zaniedbane. Nowe osiedla zaliczają się do innej kategorii,koszt nieruchomości jest zwiększony o wartość zagospodarowanej zieleni i nasadzeń. To samo dotyczy domków jednorodzinnych,których właściciele zadbali o piękne otoczenie. BRAWO DLA INICJATYW BLOKOWISK!!!
Oaza
2018-09-09 09:13:57
Wspaniały zielono-kwiecisty ogród wśród bloków. jestem zachwycona.Emerytka!
Ogród
2018-09-08 16:30:16
Ciekawy pomysł zamiast samochodów pod blokiem.
Ogród
2018-09-08 16:13:36
Jestem długoletnią mieszkanką Osiedla Zawadzkiego. Wielokrotnie idąc po zakupy przechodzę przez posesję Zawadzkiego 56-64.Zamiast pordzewiałych huśtawek (niebezpiecznych dla dzieci ) widzę piękny zielony i kolorowy ogród.Także te panie ze zdjęcia.Cieszy mnie poparcie" Europejskiego Programu Ochrony Przyrody.Tak Trzymać!!!!Jest mi tylko przykro ,że NIKT z mojej wspólnoty nie chce takiego pięknego ogrodu.!!!
Zieleniec
2018-09-08 12:25:18
Mam okno na zielone podwórko-wspaniale.Tak trzymać!!!
Podwórko z ogrodem dla siebie i sąsiadów.
2018-09-08 11:25:25
Jestem mieszkanką tego osiedla,spacerując z mężem obok bloku,podziwiamy piękny,ciągle zadbany zieleniec.BRAWO!!!
SPROSTOWANIE
2018-07-29 10:40:12
Jestem mieszkańcem tej wspólnoty od 1990r.Nie neguję piękna tego ogrodu i pracy,która tam jest włożona, ale to nie jest do końca prawda tego artykułu. Przed tym ogrodem był tu piękny PLAC ZABAW dla dzieci: karuzela huśtawki, koła, kręgi,piaskownica i w koło trawniki. Teraz dzieci nie mają się gdzie bawić zostają im KOMPUTERY. Na ogród jest utworzony specjalny budżet przez wspólnotę i ściągany od współwłaścicieli. Za część prac są pobierane wynagrodzenia przez Tę trójkę Państwa. Także to nie jest do końca taka piękna prawda.Pozdrawiam czytelników. Współwłaściciel
;-)))
2018-07-27 18:13:12
W słowniku nosaczy mówi i pisze się somsiadów ;-)))Ładny ogród somsiad ma ,ciekawe skunt ma na to pinionszki ;-))
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA