Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

CEO nie skorzysta z szansy?

Data publikacji: 21 lutego 2019 r. 13:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:33
CEO nie skorzysta z szansy?
 

Trzy lata na poprawienie wyników nauczania – to propozycja magistratu dla Centrum Edukacji Ogrodniczej przy ul. Batalionów Chłopskich w Szczecinie. Jeśli warunki zostaną spełnione, szkoła nie zostanie zlikwidowana. Jednak nie spodobało się to przedstawicielom placówki.

– Opierając się na wypowiedzi nauczycielki, która reprezentowała pedagogów Centrum Edukacji Ogrodniczej, proponujemy autopoprawkę, która daje okres trzech lat na poprawę wyników – powiedziała na wczorajszym posiedzeniu Komisji ds. Edukacji Rady Miasta Lidia Rogaś, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta. – Zawiera ona zmianę, jeśli chodzi o termin. W uchwale właściwej mowa była o 31 sierpnia 2020 roku, w tej chwili wydłużamy ten okres do 31 sierpnia 2021 roku. Oznacza to, że szkoła może ulec likwidacji, przekształceniu czy innym zmianom wyłącznie z dniem 31 sierpnia 2021 roku.

Likwidacja wiązałaby się z przyłączeniem CEO do Zespołu Szkół nr 2 w Dąbiu. Magistrat może od tego odstąpić pod warunkiem poprawy wyników zdawalności egzaminów maturalnych i zawodowych, zmniejszenia liczby uczniów, którzy rezygnują z nauki oraz zmniejszenia liczby uczniów powtarzających klasy.

Jakie wyniki musi osiągnąć szkoła, aby nie została zlikwidowana? Wskaźnik zdawalności egzaminu maturalnego w pierwszym roku programu naprawczego powinien wynieść minimum 65 proc., w drugim 70 proc., a w trzecim 75 proc. Placówka będzie musiała także zachęcać uczniów do kontynuowania nauki. Aby warunek ten został spełniony, w pierwszym roku w klasie ma pozostać minimum 84 proc. uczniów, a w drugim i trzecim – 90 procent.

Realizacja programu naprawczego w CEO nie przekreśli szans na przejęcie placówki przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Magistrat jest gotów podjąć wszelkie kroki, które miałyby doprowadzić do finalizacji tego procesu. Program naprawczy będzie załącznikiem do uchwały intencyjnej w sprawie połączenia placówki z ZS nr 2. Będzie ona procedowana podczas najbliższej sesji Rady Miasta (26 lutego).

– Szkoła dostaje trzy lata na ewentualne poprawki. Jednak nie możemy tego zaakceptować w takiej formie – polemizował pan Hubert z Rady Rodziców CEO. – Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że znowu jest to jednostronne ustalanie. Z naszą szkołą nikt nie konsultował tych procentów. Zdawalność egzaminów maturalnych za ten rok na poziomie 65 procent jest nie do zaakceptowania. Powinno się nas porównywać do szkół ogrodniczych, a nie do techników. Postulujemy także, aby odstąpić od opiniowania projektu uchwały.

– Te 70 proc. w przypadku zdawania egzaminu maturalnego w drugim roku (działań naprawczych – red.) wynika z raportu za ostatni rok Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. To średnia zdawalność egzaminu maturalnego w technikach – tłumaczyła Lidia Rogaś. – To również postulat pana z Rady Rodziców, aby stopniowo wprowadzać zmiany.

Lidia Rogaś po raz kolejny przypomniała, że autopoprawka jest szansą dla CEO. – Państwo cały czas oskarżacie nas o nie wiadomo co, a my wam próbujemy kolejny raz pomóc. Podziękował pan za nasz ukłon. Tymczasem zwróćcie uwagę, że z naszej strony to już jest któryś z kolei ukłon i wysłuchiwanie państwa postulatów. Załącznik, który w formie autopoprawki przedstawiamy, już nie jest porozumieniem.

Tym stwierdzeniem dyr. Rogaś odniosła się do treści pisma, które magistrat otrzymał od Centrum Edukacji Ogrodniczej: „Do czasu uzyskania opinii kół związków zawodowych wszelkie działania zmierzające do wypracowania porozumienia zostają wstrzymane” – zacytowała.

– Myślę, że to jednoznaczne stanowisko CEO. W związku z tym, że wstrzymujecie państwo działania zmierzające do porozumienia, przedstawiamy wasze wskaźniki pod obrady Rady Miasta – dodała.

Czy Centrum Edukacji Ogrodniczej zacznie pracować nad wynikami swoich uczniów, aby mogło dalej istnieć na liście szczecińskich placówek? Być może dowiemy się 26 lutego podczas sesji Rady Miasta.

Karolina Nawrocka

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do 'swoje trzeba'
2019-02-22 09:51:25
Opinia czytelników Kuriera jest taka, że jak rozumiem szkoła POZOSTANIE. Jeśli dobrze odczytuje to co się dzieje to miasto chce szkołę połączyć, a Wy (czyt. rodzice, uczniowie, nauczyciele) zwyczajnie godzicie się na żenujący poziom i jeszcze zasłaniacie się 'bo olimpiady nie wygrają, bo nie potrzebują matur, bo... bo... bo...'. Brak ambicji ukrywacie za tego typu hasłami. Normalnie jako podatnik mogę wymagać by szkoły utrzymywały jakiś poziom, a kształcenie szło w dobrym kierunku. Ale przepraszam, jeśli zdawalność jest na poziomie 30% to o czym my mówimy? Widać, jacy uczniowie, tacy rodzice.
gh
2019-02-22 08:20:17
Dlaczego miasto boi się uczniów powtarzających klasę? Jeśli uczeń nie "ogarnął" materiału musi powtórzyć rok, aby go opanować. Taka zasada obowiązywała w szkołach do których uczęszczałem. W szkole średniej można było jedną klasę powtarzać dwa razy i w ogóle dwa razy w ciągu 5 lat repetować. No i pierwszej klasy nie można było powtarzać. Fakt, że wiekiem do którego istniał obowiązek szkolny wówczas było 16 lat i istniały zawodówki.
swoje trzeba
2019-02-21 20:19:47
Dedykuje tym obłudnikom którzy jak krokodyle chcą pożreć CEO, szczególnie ziemie pod budowę i przytulic co sie uda.Dziecko które urodzilo sie z wadą mózgu dzieki pracy matki pracownika naukowego ktora zrezygnowała z własnej kariery i pracy edukacyjnej jej dziecko zdaniem pedagogów i psychologogów nadaję sie być pracownikiem zieleni miejskiej. Uczniowie CEO nigdy nie wygraja olimpiady matematycznej ale kochaja zwierzeta i krokusy ktorymi potrafia obsadzić Szczecin.Nauczyciele szkoly pokazuja jak to zrobić by nikt nie cierpiał.Ucza dzieci estetyki.Zaś szczescie rodziców polega na tym ze ich dzieci beda pracowac a nie zgniją w domu opieki w samotności.Czepianie się o frekwencję to również problem wydumany. Na uniwersytecie sa roczniki po 6 studentów.W prasie była notatka że szkoła morska przyjeła 200 ukrainców zeby była frekwencja na wydziale mechanicznym.Władza jest od reprezentowania obywateli i podejmowania zadań w interesie obywateli.Władza nie może być okupantem i przesladowcą który ogranicza warunki do życia.W interesie tych dzieci które nie maja dobrych ocen z matematyki ta szkoła musi istnieć i obowiazkiem tej władzy jest kłaść dywany aby mogła wykonywać najbardziej zaniedbana akurat w Szczecinie funkcje społeczne.Czytelników Kuriera prosze opinię Mamy szansę coś ważnego wyjaśnić obecnej wladzy.
humus
2019-02-21 17:03:48
wywalić policealną/liceum dla dorosłych i zrobić porządną szkołę zawodową! bez tych kursów zawodowych a te kursy to mogą być na traktorzystę a nie jako nauka zawodu.
mieszkaniec
2019-02-21 16:20:35
Dla mnie to jest niepojęte. Każdemu rodzicowi zależy by dziecko było w jak najlepszej szkole, miało jak najlepsze wyniki, warunki itp itd. A tu odwrotnie. Rodzice zgadzają się na taką degrengoladę i żenujący poziom. To chyba mówi wszystko.
Ciekaff
2019-02-21 14:54:09
Ta wypowiedź świadczy Tylko o tym że w UE obowiązują tabelki,wykresy i statystyki za które urzędnicy odbierają sowite premię. To jest szkoła zawodowa a nie humanistyczna !! Chciałbym zobaczyć jak tej Pani hydraulik zakłada instalację w domu po ukończeniu szkoły ze zdawalnością Matury 99 % i praktyką na poziomie 10 % !! Ciekawostka - Nagle Wydział Oswiaty UM staje się aktywny ; przez lata będąc pasywny. Druga sprawa to ...No wlaśnie każdy logicznie myślący sobie odpowie. A po trzecie..."bo "Ktoś" domaga się zmian. Czyli Przedstawiciel Rodziców jest samozwańczy ?? To jest Demokracja czy Wyborczyzm !? Czyli wynika jasno że Miasto zrobiło krok w tył aby dać dwa kroki do przodu - w celu likwidacji szkoły. ŻENADA !!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA