Zwolniony dyscyplinarnie z pracy prezes szczecińskiego ZWiK złożył do sądu pozew. Żąda w nim przywrócenia do pracy.
We wrześniu 'Kurier" ujawnił kulisy głośnej rezygnacji ze stanowiska Beniamina Chochulskiego - prezesa szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Zanim jednak zrezygnował, zamienił funkcję prezesa na stanowisko dyrektora ds. finansowych. Umowę podpisał na czas nieokreślony, z możliwością wypowiedzenia jej na własnych warunkach. Również finansowych - ewentualna odprawa z tego stanowiska miała wynosić ok. 100 tys. zł. Ale wcześniej otrzymałby odprawę, jako były prezes spółki - ok. 80 tys. zł. Wypłacana byłaby mu również pensja szefa firmy do końca tego roku - to ok. 60 tys. zł. Jako dyrektor ds. finansowych miał zarabiać ponad 10 tys. zł. Po zawarciu nowej umowy Chochulski podpisał porozumienie ze wszystkim organizacjami związkowymi działającymi w ZWiK. Na jego mocy zagwarantowano m.in. załodze spółki wzrost płac co miesiąc oraz brak zwolnień przez trzy lata.
Chochulski otrzymał dyscyplinarne wypowiedzenie z pracy we wrześniu tego roku. Okazuje się jednak, że były prezes postanowił walczyć. ©℗
Więcej czytaj we wtorkowym "Kurierze" i e-wydaniu
(dar)