To jeden z chodników Starego Miasta, po których przejść się nie da. Mowa o odcinku przy ul. Księcia Mściwoja II. Bo trudno się przebijać przez zawłaszczające przejście chaszcze z jeżyn czy ryzykować skręcenie kostki na podwójnie ułożonych płytach granitu. Za to miejsca parkingowe przy krawężniku są bez zarzutu. W każdym takim przypadku powraca to samo pytanie o jakość zrównoważonego transportu w Szczecinie, czyli: miasto nie dla ludzi tylko dla samochodów?
(an)