Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Ciężki sprzęt dla... ochrony bioróżnorodności [GALERIA]

Data publikacji: 24 września 2018 r. 18:59
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:21
Ciężki sprzęt dla... ochrony bioróżnorodności
Ciężki sprzęt rozjeżdża las wokół Syrenich Stawów niszcząc wszystko: od podszytu po wiekowe drzewa. Co według urzędników miasta ma na celu „wyeksponowanie walorów przyrodniczo-krajobrazowych oraz ochronę bioróżnorodności rejonu". Fot. Wojciech BRYŁKA  

Padają kolejne z wielkich drzew. Pomiędzy parkowymi alejkami krążą betoniarki. Utwardzane są kolejne połacie gruntu, kosztem zielonego podszytu. Tak w Szczecinie – nad Syrenimi Stawami – jest budowane centrum ochrony bioróżnorodności. Z finałem na 21 października 2018 r.

Zielona strefa o powierzchni 18 ha w rejonie Syrenich Stawów, będąca integralną częścią Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Parków Kasprowicza-Arkoński, miała być głównym elementem szczecińskiego Ogrodu Botanicznego. Mimo sporego nakładu sił i środków urzędnicy odłożyli na półkę już gotowy projekt architektoniczny (jego pozwolenie na budowę zdążyło wygasnąć – przyp. aut.) tak oczekiwanej przez szczecinian instytucji. Za to zdecydowali o budowie tzw. centrum ochrony bioróżnorodności, dla którego już nie jest wymagane ani powołanie rady naukowej, ani nawet zgoda na funkcjonowanie, wyrażona przez Radę Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce.

Placówka jest realizowana w ekspresowym tempie, na podstawie zamówienia z wolnej ręki, a kosztem ponad 7,3 miliona złotych. Z większościowym dofinansowaniem Unii Europejskiej – środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2014-2020 – w wysokości niemal 4 mln zł.

Jednak nie tylko finansowym kosztem, na co zwracają uwagę m.in. aktywiści Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina. Ale również z poważnym uszczerbkiem dla tamtejszej przyrody. Dla zrealizowania inwestycji zostanie wyciętych ponad 600 drzew, a blisko 200 kolejnych mają dotyczyć cięcia sanitarne i formujące.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 24 września 2018 r.

Arleta NALEWAJKO

Fot. Wojciech BRYŁKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

???
2018-09-25 16:44:01
Chaszczowisko? To natura. Kup se blaszke i p..... sie w czaszke. Prosze szanowny magistrat o wyciecie calego lasku Arkonskiego i wybudowanie tam osiedla. Tylko zeby te baseny w srodku byly
Morderstwo
2018-09-25 16:02:33
Mordowanie drzew wg. Kata Szyszki.
Co za durnota
2018-09-25 12:54:45
Co za durnie nami rządzą, jeśli pod hasłem bioróżnorodności karczuje się ponad pół tysiąca drzew!!!! Co tam zostanie zasadzone w zamian? Poza betonem może dosadzą kilkaset obcych gatunków krzaków i drzew sprowadzonych z Chin, Kanady, czy Francji.
Tomasz
2018-09-25 11:39:07
Zamówienie z wolnej ręki za 7,3 mln zł, ze wsparciem Funduszy Unijnych w ramach RPO. Jak widać, en co pisał nie ma zielonego pojęcia o postępowaniu przetargowym w ramach RPO. Tak samo jak kwiczenie swego czasu o sypaniu solą dróg w mieście zimą, szkodliwości dla drzew etc. Pytanie ile drzew padło? Ale to takie dziennikarstwo.
Ego
2018-09-25 10:35:14
Zawodowi protestanci znòw w akcji. Przestańcie oprotestowywać bardzo dobrą inicjatywę,ktòra uporządkuje obecnie istniejące chaszczowisko. Dość tej histerii,drzewa urosną. I jeszcze w dodatku "za szybko powstaje"! To po prostu jest objaw polskiej choroby.Ale jak zawsze ktoś nie bezinteresownie za tym stoi.Wg mnie ci,ktòrzy zostali od projektu odsunięci.
Klassa
2018-09-25 08:18:41
Znowu ekoterroryści w akcji, bełkoczą bez ładu i składu. Jak absolwent studiów ekologicznych wiem co nieco.
Kier
2018-09-25 06:37:47
Gardzę wami, pseudoekologiczne gnidy. W niemczech ciężkim sprzętem usuwa się lasy pod kopalnie odkrywkowe węgla, zabito aktywistę, który bronił ostatniej niemieckiej puszczy, ale o tym wasze parchate mordy się nie zająkną!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA