Trwają przygotowania do demontażu przęseł na szczecińskim Moście Cłowym oraz ostatnie uzgodnienia i prace projektowe związane z rozbiórką. Stara część nośna przeprawy zostanie usunięta jeszcze w tym roku. W połowie lutego 2017 r. powinny rozpocząć się roboty przy wznoszeniu nowej konstrukcji nad Regalicą. Po kapitalnej przebudowie nowy most ma być oddany do użytku przed przyszłorocznym sierpniowym zlotem żaglowców na finał regat The Tall Ship Races.
Od kilku dni trwają roboty na górnym pomoście. Sfrezowana została nawierzchnia asfaltowa jezdni, robotnicy demontują również elementy bezpieczeństwa ruchu, w tym bariery ochronne oddzielające jezdnię od pasów poboczy dla pieszych i rowerzystów oraz wszystkich instalacji. Następnie przyjdzie kolej m.in. na krawężniki, oświetlenie balustrady. Na początku listopada ruszą zasadnicze roboty rozbiórkowe. Wśród podwykonawców zatrudnionych do robót są m. in. Zakład Robót Hydrotechnicznych i Podwodnych ze Szczecina i spółka Viamotex z Piotrkowa Trybunalskiego. Generalnym wykonawcą inwestycji wybranym przez ZDiTM jest konsorcjum firm Vistal Gdynia S.A. i Vistal Infrastructure sp. z o.o. (obie z siedzibami w Gdyni). To zlecenie na zasadzie "zaprojektuj i zbuduj" kosztować ma prawie 18,7 mln zł. Przeprawa ma być gotowa i przejezdna najpóźniej do końca lipca 2017 roku.
Program funkcjonalno - użytkowy remontu wykonało latem br. Konsultacyjne Biuro Projektowe Krzysztof Żółtowski. Przekazanie projektu wykonawczego i budowlanego obiektu ma nastąpić do końca stycznia 2017 roku. Miasto ma szansę, by na modernizację przeprawy uzyskać z rządowych środków dotację w kwocie do 10 mln zł. Most ma być w wersji docelowej, w przyszłości częścią będącej wciąż w planach dwujezdniowej ul. Nowoprzestrzennej w relacji z węzłem drogowym Tczewska.
- Natychmiast jak tylko znikną przęsła, rozpoczniemy wykopy zaprzyczółkowe po to, żeby stwierdzić, jaki jest stan tych przyczółków po odkopaniu. Myślę, że jeszcze w tym roku, w grudniu lub nieco wcześniej będziemy mieli na ten temat pełną wiedzę. W związku z tym, że tempo prac musi być bardzo duże, to musieliśmy zrezygnować ze stałych podpór tymczasowych podtrzymujących stare uszkodzone przęsło. Stąd decyzja o wykorzystaniu sprzętu wodnego Carier 10 o wyporności 10 tys. ton, na którym będzie ustawiane rusztowanie podpierające w ściśle określonych punktach przęsło zachodnie. Druga jednostka wodna Carier 4 o wyporności ok. 4 tys. ton posłuży nam, żeby rozpocząć rozbiórkę, a rozbiórka rozpocznie się od demontażu przęsła tzw. zawieszonego, Gerberowskiego, czyli środkowego, które zostanie opuszczone na tę jednostkę - wyjaśnia Piotr Orzechowski, prezes zarządu spółki Vistal, która miała także swój udział w podobnej, choć nieco większej operacji przy moście Łazienkowskim w Warszawie.
Nowe przęsła sprowadzone zostaną nad Regalicę z wytwórni gdyńskiego konsorcjum. Jak podkreślił Piotr Żółtowski, projektant, nowa, nowoczesna konstrukcja pownna przeżyć spokojnie sto lat. I jak dodał, poprowadzenie wszystkich sieci infrastruktury miejskiej przy tak dużej przeszkodzie wodnej po dnie rzeki nie jest możliwe, dlatego będą one - jak do tej pory - mocowane do nowej konstrukcji mostu.©℗
Cały artykuł w czwartkowym "Kurierze Szczecińskim" i w e-wydaniu z 20.10.2016 r.
Mirosław WINCONEK
Zdjęcia i filmy: Mirosław WINCONEK