Organizatorzy ogrodu społecznego, który w zeszłym roku zainaugurowano na Łasztowni, chcą zaangażować mieszkańców w innych częściach miasta. To, czy uda się kontynuować inicjatywę, w dużej mierze zależy od funduszy.
– Nie wiemy, czy w tym roku znajdziemy środki na uruchomienie ogrodu społecznego. Mamy plany, ale wszystko uzależnione jest od środków, których w tej chwili nie posiadamy – mówi Agata Adamowicz ze stowarzyszenia „Dzieje Się!”, organizatorka ogrodu społecznego.
Inicjatywę zainaugurowano w zeszłym roku na Łasztowni, w okolicy Starej Rzeźni. Wówczas, pomiędzy czerwcem a wrześniem, na miejscu sadzono kwiaty, zioła, warzywa, organizowano koncerty, spotkania, czytanie bajek przez aktorów ze szczecińskich teatrów. Organizatorzy starają się, aby w tym roku ogród też mógł działać, ale w innym miejscu, a nawet kilku miejscach.
– To przyniosło bardzo pozytywny skutek, ludzie przychodzili, bawili się z nami. Jednak w tym roku chcielibyśmy wyjść do mieszkańców jeszcze bardziej. Planujemy stworzyć kilka ogrodów – wyjaśnia A. Adamowicz.
Stowarzyszenie „Dzieje Się!” chciałoby zaangażować lokalne społeczności. Najpierw miałby powstać pokazowy ogród na Rynku Siennym, a następnie aranżowane byłyby kolejne lokalizacje, z których mieszkańcy chcieliby przystąpić do współpracy.
– Zależy nam na aktywizacji zaniedbanych miejsc. Chcemy wykorzystać zdolności mieszkańców. Jeżeli ktoś ma jakąś umiejętność, np. ładnie szyje, to chcielibyśmy, aby poprowadził zajęcia. Ktoś ma zbiór zdjęć, zrobimy wystawę. My zapewnimy infrastrukturę ogrodniczą, będziemy wspierać – dodaje A. Adamowicz.
Jednak na przygotowanie sześciu miejsc – bo tyle jest w planach – potrzebne są pieniądze, około tysiąca złotych na jeden ogród. W zeszłym roku udało się je zebrać dzięki zbiórce na portalu Wspieram.to (zebrano 4584 zł). Organizatorzy prowadzą rozmowy z potencjalnymi sponsorami. ©℗
Szymon WASILEWSKI
Na zdjęciu: Tak w zeszłym roku było w ogrodzie społecznym.
Fot. Dariusz GORAJSKI