Pierwszy spacer był poświęcony roślinom ruderalnym, czyli odzyskującym dla natury typowo miejskie tereny – wyrastającym pomiędzy chodnikowymi płytami, pojawiającym się w szczelinach murów, na dachach, schodach czy nawet w pęknięciach asfaltu. Kolejny – już w najbliższą sobotę – wyruszy z Rynku Siennego pod tym samym tytułem: „Co nam rośnie pod nogami”.
Tym razem nie drzewa i krzewy Szczecina znajdą się w centrum zielonego spaceru. Lecz rośliny błotne, polne i łąkowe – rosnące zarówno na Starym Mieście, jak i na Łasztowni, Kąpie Parnickiej, nad Odrą. Przewodnikiem nowego cyklu spacerów – pt. „Co pod nogami rośnie” – będzie Wojciech Kral, interesujący się przyrodą, zabytkami i regionalistyką pasjonat turystyki, meloman, a też doktor filologii słowiańskiej, współpracujący zarówno z Zamkiem Książąt Pomorskich, jak i Uniwersytetem Szczecińskim.
– Przed niespełna miesiącem poprowadziłem pierwszy spacer z cyklu „Co nam rośnie pod nogami” i wtedy zrobiliśmy przechadzkę po Śródmieściu, w poszukiwaniu roślin ruderalnych, zwłaszcza tych baldaszkowatych. Zapraszam więc na nową, drugą wycieczkę z cyklu, którą rozpoczniemy przy Starym Ratuszu na Rynku Siennym, koło pompy „Czarna Jolka”. Później pójdziemy Mostem Długim na Łasztownię i dalej na Kępę Parnicką, nad Odrę, żeby odwiedzić parę ciekawych miejsc, w pobliżu których rosną już rośliny błotne. Powiem też o zasnutej mgłą tajemnic historii Kępy Parnickiej, o tradycji rzucania wianków na wodę w Noc Kupały, roślinach błotnych, polnych i łąkowych i o idei łąk kwietnych w mieście albo wzdłuż szos.
Sobotni (22 czerwca) spacer tropem miejskiej zieleni, czyli tego „co nam rośnie pod nogami”, rozpocznie się o godz. 13, przy Starym Ratuszu. Udział w nim jest bezpłatny.
– Biletów nie sprzedaję, ale jeśli ktoś może dać mały datek, aby cykl miejskich wycieczek – pt. „Co nam rośnie pod nogami” – się rozwinął, to będę wdzięczny. Zapraszam serdecznie – zachęca dr Wojciech Kral, certyfikowany przewodnik turystyczny po Szczecinie. ©℗
(an)