Jakiś czas temu pisaliśmy o ścieżkach rowerowych i drogach dla pieszych i rowerzystów w Barlinku. Zwracaliśmy uwagę na konflikty, jakie powstają z powodu źle oznakowanych tras dla jednych i drugich. Urzędnicy barlineckiego magistratu obiecali, że część naszych uwag wezmą sobie do serca.
Urzędnicy zadeklarowali, że postarają się (do końca sierpnia br.) coś w tej sprawie zmienić. Sprawdziliśmy, co zrobiono. Niewiele. Przybyły tylko dwa znaki informujące, że znajdujemy się na drodze dla pieszych i rowerzystów – jeden przy płocie dawnego „ekonomika”, a drugi przy wjeździe do parku im. Emanuela Laskera, od strony ulicy Jeziornej. I nic poza tym.
Pozostawiono źle namalowane symbole rowerów na ścieżce rowerowej prowadzącej przy Jeziorze Barlineckim. Żaden znak informujący, że chodnikiem mogą się poruszać piesi i rowerzyści, nie pojawił się na ulicy Strzeleckiej i Sportowej. Nie ma znaku, że przez wspomniany park mogą chodzić zarówno piesi, jak i jechać rowerzyści od strony ulicy Strzeleckiej. Stąd dalej dochodzi do słownych przepychanek, co wolno w parku pieszym, a co miłośnikom jazdy na dwóch kołach.
Z pisma, jakie otrzymaliśmy z barlineckiego Urzędu Miejskiego wynika, że wiele spraw w tym temacie zostanie załatwionych w 2017 roku. Szkoda tylko, że te które zrobiono, wykonano połowicznie, jakby na odczepnego. ©℗
Tekst i fot. Jacek Słomka