Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Cud dobroci w Starym Czarnowie

Data publikacji: 21 stycznia 2018 r. 07:49
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:01
Cud dobroci w Starym Czarnowie
 

Ta historia łapie za serce. Jeden z mieszkańców Starego Czarnowa opowiedział prezesowi stowarzyszenia dekarzy o ubogiej rodzinie, której – niemal dosłownie – woda leje się na głowy. Krokwie i więźba są spróchniałe, poszycie z eternitu – rakotwórcze i dziurawe jak szwajcarski ser. W czasie deszczu lokatorzy, by uniknąć zalania, podstawiają beczki. Pani Danusi, która opiekuje się sparaliżowanym mężem i dwójką osieroconych wnucząt, nie stać na remont o wartości lekko licząc… 60 tys. złotych. To, co stało się później, wprawiło lokatorów domu w Starym Czarnowie w osłupienie.

Dekarze zrzeszeni w zachodniopomorskim oddziale Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy w Szczecinie postanowili nieodpłatnie wykonać kapitalny remont dachu w Starym Czarnowie. Prace trwają już od wtorku (16 stycznia) i obecnie są zaawansowane. W połowie przyszłego tygodnia zupełnie nowy dach będzie gotowy.

W liście, który Marta Sosińska, kierownik biura Oddziału Zachodniopomorskiego PSD w Szczecinie wysłała do redakcji „Kuriera” czytamy między innymi: „Idea pomocy tej rodzinie zrodziła się po spotkaniu prezesa Ryszarda Gołębiowskiego z sąsiadem wyżej wymienionej rodziny. Pan ten chciał się dowiedzieć, jaki będzie orientacyjny koszt remontu dachu, nakreślił trudną sytuację rodziny oraz poinformował, jakim ona budżetem dysponuje. Nasz prezes podczas oględzin dachu miał okazję przyjrzeć się, w jak trudnej sytuacji znajdują się lokatorzy. Starsza pani opiekuje się swoim sparaliżowanym mężem oraz dwójką osieroconych przez jej córkę wnucząt w wieku szkolnym. Dach w ich domu wymaga natychmiastowego remontu, jest pokryty eternitem, w wielu miejscach przecieka, strych wyłożony jest folią, a pod dziurami w dachu stoją beczki, które łapią wodę”. 

– Aby oszczędzić kosztów rodzinie, poprosiliśmy firmy, z którymi na co dzień współpracujemy, o wsparcie, a konkretnie o materiały potrzebne do remontu – powiedziała Marta Sosińska. – Akcja pomocy została podjęta z entuzjazmem i nasi partnerzy zorganizowali niezbędne materiały, a członkowie stowarzyszenia obecnie zapełniają grafik obecności w poszczególnych dniach prac remontowych. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 19 stycznia 2018 r.

R.K. CIEPLIŃSKI

Fot. arch.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jola
2018-01-22 10:14:42
ksiadz i burmistrz naleza do pisu a oni nie udzielaja pomocy innym tylko zlodziejom i andytom
obserwator
2018-01-22 05:29:14
ksiadz u rydzyka z kasa
fcu
2018-01-21 15:16:57
Brawo dla wszystkich zaangażowanych! A na marginesie to faktycznie- gdzie ksiądz i burmistrz?
Józiek
2018-01-21 10:57:57
Dowborowa tu nie trafiła? Przecież remontuje domy w lepszym stanie niż ten. Widocznie rodzina za mało medialna.
.....
2018-01-21 10:23:16
Wszystkie akcje dobrego serca są ważne. Brawo Panowie, zasługujecie na medal jest to postawa godna naśladowania. Nie można w komentarzach wymieniac innych osób tylko zacząć od siebie I zastanowić się co robię dla innych.
zibi
2018-01-21 09:18:51
jest jeszcze duch w narodzie a gdzie był ksiądz i burmistrz
SromotnikBezwstydny
2018-01-21 09:18:50
Szlachetniejsza ta robota niż najsłodsza paczka świąteczna księdza X. ze "Światecznej paczki"!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA