Temperatura powoli spada i nieuchronnie zbliża się zima. Jednym ta pora roku kojarzy się z ciemnością, chandrą, lenistwem i brakiem aktywności. Jednak są tacy, którzy wręcz jej wyczekują po to, aby rozpocząć sezon łyżwiarski. Część szczecińskich lodowisk jest już otwarta.
Na szczecinian od początku listopada czeka już lodowisko przy Netto Arenie. W tygodniu czynne jest w godz. 8-21.30, natomiast w weekendy w godz. 9-22. Tutaj prowadzona jest również szkółka łyżwiarska, w której dzieci uczą się i doskonalą poszczególne elementy jazdy.
To niejedyna lodowa tafla, która już zaprasza szczecinian. Najwcześniej zaczęło funkcjonować lodowisko na szczecińskiej Gubałówce. Jest ono zadaszone i zajmuje powierzchnię 800 mkw. Warto wspomnieć, że w zeszłym roku obiekt przeszedł modernizację. Na jego terenie znajduje się również wypożyczalnia łyżew. Według wielu szczecinian to jedno z najbardziej klimatycznych lodowisk, schowane w „górskich” terenach na Osowie.
Lodowisko czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. 14-22. Natomiast w weekendy, święta, dni wolne i ferie w godz. 9-22.
Już otwarte jest też największe lodowisko w Szczecinie – na os. Majowym, przy ul. Botanicznej 35. Jego tafla ma powierzchnię 1800 mkw. Na terenie obiektu znajduje się wypożyczalnia łyżew oraz pawilony gastronomiczne. Lodowisko nie ma zadaszenia.
– Bardzo lubię to lodowisko na prawobrzeżu – mówi Daria. – Mieszkam na osiedlu Słonecznym i cieszę się, że nie muszę jeździć na lewobrzeże, aby pojeździć na łyżwach. Można tu wypić i zjeść coś ciepłego. W planach było zamontowanie dachu, ale z tego co wiem, trzeba będzie poczekać jeszcze jeden sezon. Podobno były jakieś problemy z urzędem miasta.
Z kolei lodowisko Arkonka otwarte zostanie 1 grudnia br. Od 2014 roku w sezonie zimowym zastępuje ono skate-park. Nie jest zadaszone, ale dzięki temu można podziwiać leśne widoki. Tafla czynna będzie do 24 lutego 2019 r. codziennie w godz. 9-21. Bilet ulgowy (uczniowie i studenci do 26. roku życia, emeryci i renciści) będzie kosztować 8 zł za godzinę, a bilet normalny – 12 złotych.
(KaNa)
Fot. Ryszard PAKIESER
