Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Cztery oferty na dokończenie obwodnicy Koszalina i Sianowa

Data publikacji: 02 grudnia 2018 r. 22:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:26
Cztery oferty na dokończenie obwodnicy Koszalina i Sianowa
 

Otwarcie ofert rozpoczęło proces wyłaniania wykonawcy na dokończenie realizacji obwodnicy Koszalina i Sianowa. Zaproponowane ceny budowy blisko 8-kilometrowego odcinka wynoszą od około 328,5 mln zł do ponad 469 mln zł. Teraz etap sprawdzania dokumentów.

Oferty przyjmował szczeciński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Chodzi o odcinek obwodnicy długości 7,9 km od węzła Koszalin Wschód do Sianów Wschód. Głównym kryterium przetargowym w formule „Projektuj i buduj” jest cena.

Jak informuje GDDKiA, oferenci uwzględnili skrócenie czasu realizacji zadania do 22 miesięcy z wyłączeniem okresów zimowych podczas prowadzenia robót budowlanych, w tym terminie mają czas na prace projektowe.

Pozostałe odcinki obwodnicy Koszalina i Sianowa długości 12,2 km w ciągu drogi ekspresowej S6 ma zakończyć w przyszłym roku, w ramach pierwotnego kontraktu, dotychczasowy wykonawca - konsorcjum firm: Porr i Polbud-Pomorze.

Zmiany w realizacji inwestycji wymusiły warunki gruntowe, w tym wystąpienie źródeł podziemnych. Wody gruntowe pod place, przerwanej budowy są pod ciśnieniem, co skutecznie wyeliminowało zastosowanie pierwotnie planowanej technologii wzmocnienia podłoża w postaci kolumn kamiennych. ©℗

(m)

Mapa: GDDKiA Szczecin

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

piwo
2018-12-04 09:19:19
Nie przez przypadek Niemcy przekopali Górę Chełmską, żeby zrobić kolej, a drogi łączące Koszalin i Sianów idą przez masyw. Jak zaczynali budować zastanawiałem się jak to zrobią w tym miejscu. Nie trzeba była żadnych ekspertów, żeby wiedzieć, że teren na północ od Skwierzynki i Kędzierzyna to polder po starym jeziorze, bagnisty i często zalewany z ciekami wodnymi spod wzniesienia góry.
Ile oszczędzono na dokumentacji pod tę inwestycję? 5 tys.? 20 tys.?
2018-12-03 15:52:15
Na przygotowanie inwestycji wydaje się u nas śmieszne pieniądze (rozpoznanie uwarunkowań geologicznych i innych środowiskowych, ekonomicznych, społecznych) etc. To dlatego że nie mają znaczenia, bo ktoś w jakiejś strategii narysował kiedyś kreskę na globusie i potem dostosowano do tego wszelkie plany i studia, więc droga musi lecieć tam, a nie gdzie indziej. Dokumentacja to tylko formalność, więc po cholerę przepłacać. Zwłaszcza, że duże inwestycje robi Państwo, a je stać by budować wszędzie za każdą cenę...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA