Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Czy Pogotowie dla Zwierząt kradnie zwierzęta?

Data publikacji: 04 maja 2018 r. 07:01
Ostatnia aktualizacja: 18 maja 2020 r. 13:39
Czy Pogotowie dla Zwierząt kradnie zwierzęta?
 

Nie cichną echa kontrowersyjnej akcji „obrońców zwierząt” w Starym Czarnowie. Mimo wyroku sądu, który delegalizuje stowarzyszenie, Pogotowie dla Zwierząt działa nadal. Wyrok jest nieprawomocny. Aktywiści z tej organizacji łamiąc prawo, ignorując decyzje administracyjne lokalnych władz, skargi weterynarzy, posłów, a nawet Rzecznika Praw Obywatelskich, odbierają wbrew ustawie kolejne zwierzęta, najczęściej rasowe psy. 

Kilka tygodni po głośnej akcji tej organizacji w Starym Czarnowie Pogotowie dla Zwierząt interweniowało w innej części Polski, także na prywatnej posesji, skąd zabrało rasowego psa z powodu… kamienia nazębnego. Właściciele do dziś nie odzyskali swojego psa.

Przypomnijmy, że ponad miesiąc temu z prywatnej posesji Lidii Pięty, lekarza medycyny rodzinnej w Starym Czarnowie, grupa aktywistów wspomnianej organizacji prozwierzęcej w asyście policji wywiozła około 100 psów oraz konie, krowy, a nawet świnie pasterskie. Powodem miały być złe warunki, w jakich przebywały zwierzęta, a konkretnie błoto. „Obrońcy zwierząt” ponadto zarzucili właścicielce posesji, że znęca się nad zwierzętami; nie leczy ich, nie dba, a nawet głodzi.

Akcja była dobrze zaplanowana i zorganizowana. Aktywiści na prywatnej posesji czuli się jak u siebie. Nie interesowały ich wyjaśnienia dotyczące warunków, powody, dla których zwierzęta są w takim, a nie innym stanie, czy historia tego spontanicznego schroniska, które z własnych środków prowadziła autentyczna miłośniczka zwierząt. Ekipa jednej ze znanych stacji telewizyjnych uruchomiła drony, które filmowały z góry „fatalne warunki, w których żyły zwierzęta”.

– Tak się jednak dziwnie złożyło, że oni puszczali te drony tylko nad miejscem, gdzie było błoto. Nie pokazali innych części posesji, gdzie błota nie było – mówi Lidia Pięta. – Moje zwierzęta miały do dyspozycji obszar o powierzchni około 80 arów.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 4 maja 2018 r.

R.K. CIEPLIŃSKI

Fot. Archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Przestańcie wreszcie hodować psy i koty!
2020-05-18 13:28:33
Na dzień dzisiejszy jest za dużo w schroniskach i ulicach a ludziska hodują i hodują i sprzedają a jak nie ma pieniędzy na utrzymanie to są takie skutki jak tutaj!!!
Androte
2018-07-07 22:16:36
Gonić tych łobuzów udających przyjaciół zwierząt i oczadziałych debili "wolontariuszy". Jakim prawem wchodzą na czyją posesję? Jaki prawem kradną czyjś dobytek?
G
2018-06-02 14:52:38
Złodziej
Prawda
2018-06-02 13:33:04
Pogotowie dla zwierząt to organizacja która zabiera tylko psy rasowe naiwni ludzie wplacaja pieniądze na to stowarzyszenie i psedoobroncy zwierząt utrzymują siebie rodziny i opłacanych weterynarzy to jest mafia która działa zgodnie z prawem.chwalą się ze znajdują im domy to dlaczego nie biorą psów ze schronisk wtedy nikt nie pisze ja chce ja chcę bo to kundle gdzie są wtedy wszyscy ci miłośnicy co co popierają licząc na psa z pseudochodowli jak to nazywają by móc go ukraść piszmy o tym jak najwięcej i jednoczmy się A gdy widzięć będziemy przemoc nad zwierzętami z głaszajmy na policję
ewa
2018-05-07 07:30:18
przecież na potrzeby TV.nie wsadzono psu do pyska dzkieletu innego zwierzaka,a drugiemu spleśniałego bochenka chleba,kontener z chlebem też przywieżli i rozlali cysternę gnojówki?!? nie interesują mnie zakulisowe przepychanki lekarka, tak zupełnie normalna to nie jest,może jeszcze napiszecie,ze policjańci to przebierańcy! interesują mnie WARUNKI URĄGAJACE WSZELKIM ZASADOM!!!w najgorszym schronisku takiego koszmaru nie ma,Właścicielkę przeciągnęłabym po tym gnoju,i kazała żreć ten spleśniały chleb!!
Klajster
2018-05-05 07:55:54
@Opiekun Jechałem za transportem "uwolnionych" zwierząt. Wypadały z ciężarówki, nie były zabezpieczone. Zabrałem ze sobą dwa owczarki - były w idealnym stanie. Był grzeczne i ułożone. Jadąc dalej i ledwo omijając wypadające psy zauważyłem, że podwiało tylną płachtę - to pracownicy "pogotowia" wyrzucali psy na polną drogę. Z tyłu jechała druga ciężarówka, która je najeżdżała i zbierała do klatek, które wiozła. Stanąłem na poboczu i zauważyłem, jak w drugiej ciężarówce psy są bite i golone. To był dla mnie totalny szok, tym bardziej, że w szoferce siedział nikt inny, tylko Jerzy Owsiak. Krzyknął do mnie "siema" i dodał gazu. Jego pomagierzy z tyłu ledwie się utrzymali na nogach i krzycząc pytali, czy już mogą usiąść, a ten tylko odburknął "róbta co chceta". Policjanci nie robili nic, bo byli pijani i pod wpływem narkotyków, a tak w ogóle to byli przebrani maturzyści. Tak więc "Opiekunie" w internecie można napisać wszystko. Ludzie wiedzą, że to stowarzyszenie to dno, a Ty zwyczajnie ściemniasz.
do @ aaa
2018-05-04 16:15:30
"Mnie okradła inna organizacja."....W "demokracji liberalnej" TYLKO DURNI można okraść! - Tobie w "komunie" żyć i umrzeć, "demokracja liberalna" jest dla ludzi rozsądnych i myślących!
Opiekun
2018-05-04 14:57:43
Te psy miały dobre warunki? Jeden z nich przebywa u mnie na domu tymczasowym... 20 kilo niedowagi, zapalenie oczu i wrzód na oku, bardzo silne ropiejące zapalenie uszu, nieleczone złamanie kości w nadgarstku, duży ropień po starej głębokiej ranie, smród od którego uwolniła dopiero 3 kąpiel, no rewelacja!!!
Gass
2018-05-04 13:48:12
Tą pseudo lekarke też powinni zabrac i utrzymać ją w błocie z własnymi odchodami bez jedzenia !
c
2018-05-04 13:34:59
To policja ma współudział?
aaa
2018-05-04 13:18:51
Tak wygląda w dużej części "ratowanie" zwierząt :( Nie oni jedni niejedno mają za skórą. Mnie okradła inna organizacja. Okradła- jak określiła Policja. Prokurator- stchórzył, jak miał wypisać akt oskarżenia. Nie ma konstytucyjnej ochrony państwa- na razie jej nie ma :(
ciekaff
2018-05-04 12:36:49
@ Antydebil ..."Pytanie brzmi :Dlaczego Policja im w tym procederze pomaga?" Bo działają z dala od swojego Starostwa gdzie są zarejestrowani i mają właśnie tam najwięcej spraw - tam ich znają i wiedzą kto, co, po co , za co i za ile. Więc jadą w nieznane z "TV Nieobywatelską "a to robi wrażenie na chłopcach spoza miasta.
ciekaff
2018-05-04 12:32:56
Od samego początku ta sprawa była śmierdząca ! Oczywiście ciemny lud kupił bajeczkę Pogotowia dla Zwierząt i sypnął kasą na ratowanie zwierzaków. (Ciekawe czy też by tak sypnęli grubym groszem gdyby o pomoc poprosiła Pani Doktor?). Piszę świadomie ciemny lud bo zainteresowani mogli zapoznać się z artykułami i filmami w innych mediach w tym lokalnym z Powiatu ; gdzie "miłośnicy zwierząt" grozili pobiciem i zniszczeniem sprzętu dziennikarzowi który nie był "swój" a nagrywał spoza posesji. Za to chętnie pozowali "swoim dziennikarzom" i łgali do kamery ile można. Ciekawi mnie jednak - już wcześniej o tym pisałem" jakim prawem Policja pozwoliła dziennikarzom wejść nie tylko na posesję ale również domu i utrwalać czynności prowadzone przez techników policyjnych !?
Ciekawe
2018-05-04 11:55:57
A jaka to była telewizja? Pytam, choć chyba wiem 😂
Pytanie nr. 1
2018-05-04 11:10:35
Kto za tym stoi i to utrzymuje... oraz dlaczego ???
Celnie
2018-05-04 08:28:56
Ciekawe czy by tak sprawnie ta operacja im poszła gdyby trafili na kogoś kto w szafie klasy S1 trzyma np. Mossberga 500? Byłaby kupa śmiechu jakby te grube panie skakały niczym zające przez płot aby ich tyłek nie był jeszcze cięższy od lecącego w jego kierunku śrutu. A prawo stałoby jak byk po stronie strzelającego. To tak do myślenia wszystkim aktywistom wchodzącym bezprawnie na cudze posesje.
Magik TV
2018-05-04 08:14:06
U mnie byli również. Kręcili reportaż. "Pogotowie nie przyjechało do umierającej, bo była biedna". I nakręcili w jakiej opadającej z tynku ruderze mieszka. Kadr zrobili genialny, bo udało im się nie ująć sąsiednich domów, które są ładniutkie, ani willi z basenami, które stoją 300m dalej. Bloku z nowego budownictwa, w którym mieszkam, a jest naprzeciwko też nie pokazali. I zrobili z tego miejsca dzielnicę nędzarzy. Z ratownictwa zrobili chamów, którzy nie leczą biedaków i nie jeżdżą w takie dzielnice. Nie powiedzieli słowa o tym, że to rodzina patologiczna, w której więcej, niż się zarabia, wydaje się na sam alkohol. Nie wspomnieli, że karetka była tam siedem razy w ciągu tego samego tygodnia, bezpodstawnie, bo ta sama kobieta po prostu spiła się do nieprzytomności. Nie wspomnieli, że dzwoniąc na pogotowie dzwoniący był jak zawsze kompletnie pijany i nie umiał wybełkotać z siebie co się dzieje i chociaż dostali nagranie z dyspozytorni - nie puścili go. Dla nich się liczy sensacja, nie ludzie. Ile to razy rozdmuchiwali sprawę i uciekali? Ile to razy stawali po stronie tego, kto wzbudzi większą litość, a nie ma rację? Ile to razy ważniejsze były wyniki finansowe i oglądalność? Ile to razy odwracano role oprawców i ofiar i robiono z kogoś agresora, bo łatwiej było im tak wzbudzić kontrowersje daną osobą, a z innej osoby ofiarę, bo łatwiej było im tak wzbudzić współczucie? To jest telewizja.
UUuuups
2018-05-04 08:03:00
Policjanci, którzy ich asystowali będą mieli kłopoty. A ludzi trzeba informować co to za jedni, że od policjantów mają prawo zażądać nakaz zabrania zwierzaczka i dokumenty, że stowarzyszenie działa legalnie.
Antydebil
2018-05-04 07:58:17
Cyt. Aktywiści z tej organizacji łamiąc prawo, ignorując decyzje administracyjne lokalnych władz, skargi weterynarzy, posłów, a nawet Rzecznika Praw Obywatelskich, odbierają wbrew ustawie kolejne zwierzęta, najczęściej rasowe psy. Skoro tak ,to jak jest możliwe aby cyt.grupa aktywistów wspomnianej organizacji prozwierzęcej w asyście policji wywiozła około 100 psów oraz konie, krowy, a nawet świnie pasterskie. Pytanie brzmi :Dlaczego Policja im w tym procederze pomaga?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA