Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Czytając pożółkłe szpalty

Data publikacji: 09 października 2015 r. 15:01
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:29
Czytając pożółkłe szpalty
 
W 25. rocznicę założenia „Kuriera Szczecińskiego”, 7 października 1970 r. ukazało się jubileuszowe wydanie gazety. Sięgamy po nie, by zaczerpnąć kilka ciekawostek.

Ani kroku bez „Kuriera”
Podobno za hasło reklamowe „Cukier krzepi” otrzymał Melchior Wańkowicz przed wojną 5 tys. złotych. Nie wiemy ile otrzymał za swój reklamowy dwuwiersz Zbigniew Szydłowski, ale był to autentyczny sukces. „Ani kroku bez „Kuriera - „Kurier” oczy Ci otwiera” chwyciło, stając się niemal porzekadłem.

Foto po raz pierwszy

Po raz pierwszy zdjęcie fotograficzne - czyli jak to dzisiaj uczenie mawiamy „fotoinformacja” ukazało się na łamach gazety dopiero 26 listopada 1947 roku, miało skromny format tzw. jednołamówki i przedstawiało fragment Darłowa. Darłowskie pejzaże towarzyszyły Czytelnikom jeszcze przez kilka następnych dni (była plaża, katedra, port…)z tej prostej przyczyny, że gazecie, która nie dysponowała wówczas w Szczecinie tzw. chemigrafią, dostarczono hurtem serię wytrawionych w Poznaniu klisz ze wspomnianym już Darłowem. Oczywiście, gdy klisze się już skończyły, znów przyszło nieco czekać na następne foto.
Całkiem nowa era nastała, gdy do redakcji zawitało płowowłose dziecię imieniem Stefan Cieślak, które nie tylko że nam pięknie wyrosło i zmężniało, ale stało się także niemal instytucją. „Foto Cieślak” brzmi tak samo dostojnie i swoisko jak na przykład „ Oszczędzaj w PKO” czy „Nasz klient, nasz pan”.

Uśmiechnij się!

Czas na tzw. kącik humoru. „Babciu, czy osa, gdy usiądzie na pokrzywie, kłuje pokrzywę, czy pokrzywa parzy osę?”

Tytuł tytułowi nierówny…

Dobry tytuł to połowa sukcesu - mawiają dziennikarze. „Nie mam tytułu” - skarży się dziś często płaczliwym głosem jeden z drugim adept sztuki dziennikarskiej, ściskając w ręku sążnisty skrypt swego dzieła „bez głowy” czyli bez tytułu. Tak, dobry tytuł to dziś towar rzadki i poszukiwany. Nie tylko przez autorów - także przez Czytelników.
A oto kilka tytułów wybranych ze starych „Kurierów”:
*Szczecin siada okrakiem na Odrze
* Jeszcze jedna szajka dzisiaj
* Dlaczego murzyni nie łysieją?
* Jak jezioro Głębokie - tak śmieci wysokie
* Lwy porykują przy ul. Wielkopolskiej - 3 godziny miłej rozrywki
* Nie dajcie się oszabrować!
* Zasuszony trup noworodka z dwiema głowami
* Obywatele, myjmy się!
* Gorące serca zwalczą mróz
*Dziewicza zapora

Ankieta o „Kurierze"

Z okazji 25-letniego jubileuszu „Kuriera” redakcja zwróciła się do Czytelników z prośbą o udział w ankiecie na temat gazety.
Z wielu opublikowanych 7 października 1970 r. opinii wybraliśmy tę, nadesłaną przez studenta Ryszarda Zamsa:
…JUŻ w kołysce, kiedy sen nie chciał przyjść, moja matka czytywała mi do snu fragmenty powieści zamieszczanych w odcinkach w „Kurierze”, ale te odległe czasy giną niestety w mrokach niepamięci. Samodzielne moje zainteresowanie „Kurierem” datuje się jednak dopiero od czasu zmiany przez Was formatu na mniejszy. jestem waszym stałym czytelnikiem i muszę przyznać, że dacie się lubić. Lubię „Kurier” za to, że jest takim wspaniałym kochanym brukowcem, że nie jesteście drętwi, nadęci, że zamieszczając całą kupę bzdur zupełnie nieważnych, zaspakajacie niezwykle szerokie zapotrzebowanie na rozrywkę i naprawdę chwała i sława wam za to, że przy lekturze „Kuriera” po całym dniu ciężkiej pracy czy nauki, czytelnik naprawdę może wypocząć. cenię „Kurier” także za szereg jego rozlicznych i różnorodnych zastosowań poza lekturą. 
1. Cztery strony „Kuriera” formatem idealnie pasują dla jednej osoby na wymoszczenie ławki w czasie niedzielnych meczów „Pogoni”. 
2. W „Kurier” daje się zapakować nie tylko śniadanie, ale też kupa innych rzeczy i przedmiotów, nawet trampki.
3. Niedzielne krzyżówki „Kuriera” doskonale ożywiają monotonię poniedziałkowych poranków w biurach i urzędach.
4. W momentach występowania na rynku trudności z papierem toaletowym doskonale nadaje się na gwóźdź i opłacacie się wówczas nawet ekonomicznie….

Na zdjęciu: Zespół "Kuriera"

Od lewej stoją: Robert Stachnik, Marek Klasa, Piotr Barański, Monika Dehr, Jarosław Maliszewski, Andrzej Szymkiewicz, Kazimierz Jordan, Krzysztof Wyczółkowski, Artur Ratuszyński, Mirosław Kwiatkowski, Katarzyna Wyczółkowska, Joanna Walczak, Marcin Więckowski, Artur Liskowacki, Magdalena Szczepkowska, Łukasz Tymko, Tomasz Kowalczyk , Żaneta Wróblewska, Zbigniew Jasina, Katarzyna Stróżyk, Leszek Wójcik, Dariusz Janowski, Paulina Sikora, Sylwia Dudek, Alan Sasinowski, Mariola Jamrozik,  Adrian Bednarski, Mariola Husarek, ,Marcin Kubera, Ewelina Kolanowska, Mariola Husarek, Katarzyna Lipska- Sokołowska, Jarosław Spirydowicz , Marcin Kubera, Monika Gapińska,, Arleta Nalewajko, Przemysław Filipowiak, Szymon Wasilewski, Elżbieta Kubowska, Agnieszka Spirydowicz, Elżbieta Kubera, Marta Chabior, Mirosław Ciechanowski, Wislawa Kąkol, Mirosław Winconek, Beata Tymko, Andrzej Łapkiewicz, Henryka Lisek, Dariusz Gorajski, Marek Osajda, Agnieszka Szulga, Sylwia Siewierska, Wojciech Parada, Anna Gniazdowska.

To jeszcze nie wszyscy. Kilka osób przebywało w tym dniu poza redakcją.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

POtworne to tło POtworne .
2015-10-10 09:56:50
.
hm
2015-10-09 17:59:57
a dlaczego nie zrobiliście foty na tle budynku redakcji Kuriera? Pozdro dla całej ekipy
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA