Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Debata, propaganda i hejterzy

Data publikacji: 22 lutego 2018 r. 09:36
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:04
Debata, propaganda i hejterzy
 

Jaki jest stan debaty publicznej w Polsce? Czy można zrobić coś, co podniesie jej jakość? Zapytaliśmy o to posłów ze Szczecina.

Krzysztof Zaremba, poseł Prawa i Sprawiedliwości:

- Jakość debaty publicznej jest oczywiście żenująco niska a to za sprawą polityków opozycji. Weźmy kreaturę taką jak Róża Thun, która wyborców PiS-u nazywa śmieciami. Wspomnijmy o panach Niesiołowskim, Schetynie, cyruliku z Połczyna, czyli Sławomirze Nitrasie, czy Jasiu Fasoli polskiej polityki, Piotrze Misiło. Politycy PO często są niedouczeni i niekompetentni. Jak nie mają argumentów, to przechodzą do argumentów ad personam a potem ad vulgarum. Niektóre kłamstwa są szczególnie bulwersujące. Oto Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, która tolerowała patologie w reprywatyzacji skutkujące pobiciami ludzi a nawet ich śmiercią, ogłosiła, że to ona broniła lokatorów. Przecież to jest goebbelsowska propaganda! Takie porażające kłamstwo jest obliczone na to, że interlokutor machnie ręką i sobie odpuści dyskusję. Czy PiS ma sobie coś do zarzucenia? Mamy koleżanki i kolegów, którzy posługują się churchillowskim językiem, ale w granicach normy. Korzystamy z pomocy ekspertów, na przykład z pomocy Instytutu Sobieskiego. Zamawiamy ekspertyzy. Pomagają nam tak wybitne postaci jak prof. Andrzej Zybertowicz czy prof. Barbara Fedyszak-Radziejowska. Ale naszym głównym konsultantem są ludzie, różne pomysły płyną właśnie od nich. Jako PiS jesteśmy ciągle w drodze, blisko ludzi, rozmawiamy, na spotkania z nami przychodzą także osoby niezdecydowane oraz nasi przeciwnicy.

Arkadiusz Marchewka, poseł Platformy Obywatelskiej:

- Po dwóch latach w parlamencie zauważam, że czasami podczas obrad za dużo jest gry na emocjach a za mało rzeczowej dyskusji. Co ciekawe, często bywa tak, że większe szanse na prawdziwą dyskusję są tam, gdzie nie ma kamer telewizyjnych. Jako politycy jesteśmy reprezentantami narodu, dlatego drogowskazem dla nas powinno być przestrzeganie zasad kultury osobistej. Uczestniczyłem niedawno w debacie w telewizyjnej z Krzysztofem Zarembą z Prawa i Sprawiedliwości i mam wrażenie, że debata zaczyna sięgać dna - poseł przerywał mi, nie dawał dojść do słowa, rzucał bezpodstawne oskarżenia o grupach przestępczych. Ubolewam nad tym, że rządzący budują debatę na pozornym konflikcie. Starają się tworzyć taką otoczkę, że jak ktoś jest przeciwko nim, to jest wrogiem Polski. Jeden z przykładów: ludzi, którzy upominali się o humanitarne traktowanie uchodźców, uznawano za przeciwników narodu polskiego. Budowanie poczucia nieustającego konfliktu jest niewłaściwe. Mam wrażenie, że doły, które są wykopywane między ludźmi, są coraz głębsze. Wszyscy powinni zastanowić się nad tym, dokąd może nas to zaprowadzić. Powtarzam: wszyscy. Nie tylko politycy.

Piotr Misiło, poseł Nowoczesnej i lider tej partii w Szczecinie:

- Jak mawiał kiedyś Winston Churchill: "To tajemnica i tragedia europejskiej historii, że naród zdolny do czynów heroicznych, utalentowany, dzielny, pełen czarujących ludzi, nieustannie pokazuje taką nieudolność, jeśli chodzi o działalność rządu”. Zawsze kiedy to czytam, boli mnie serce, jakkolwiek trywialnie to brzmi, ale prawdą jest, że tak nieudolnie i amatorsko prowadzone Państwo Polskie nie może osiągnąć sukcesu. Chaos procesu legislacyjnego, pozorność merytoryczności prac na komisjach, żenująca wiedza ministrów i podsekretarzy stanu o realiach pracy zarządzanych ministerstw, o ich obszarach, ograniczeniach, strategicznych możliwościach i planach... w żadnym prywatnym biznesie właściciel nie tolerowałaby takiej niekompetencji. Ale sami, jako opozycja, także często przykładamy do tego rękę, poddając się nurtowi bieżącej polityki, którą wyznacza nam dzisiaj PiS. Sami także promujemy miernoty i niekompetencję. Ludzi z wizją, pełnych pasji z doświadczeniem i samodzielnie myślących, zamieniamy na tych politycznie posłusznych, uważając, że my politycy wiemy lepiej. Nie. My powinniśmy stwarzać warunki, wyznaczać ramy i koordynować. Powinniśmy myśleć strategicznie, a widzę myśli o zasięgu najbliższych wyborów parlamentarnych. Chciałem to zmienić, choć w malutkim zakresie, zmieniając N. Stawiając na zdefiniowane i uporządkowane procesy, na wyznaczenie konkretnych realnych celów, tych taktycznych i strategicznych, zapraszając do współpracy, i do polityki, ludzi mądrych i doświadczonych, których partia będzie słuchać, szanować i doceniać i z których będzie czerpać garściami. Wysyłać do programów telewizyjnych jako swoich ekspertów, współtworzyć think tanki, fundacje, stowarzyszenie etc., etc. Nie wyszło, choć proces trwa, bo polityka dzieje się codziennie. O dyskursie w przestrzeni publicznej/medialnej trudno zaś dzisiaj mówić, została zdominowana przez hejterów i bardzo często usłużnych dziennikarzy, co przesłania obiektywne spojrzenie na procesy, jakie zachodzą w polityce i intencje, jakie mają poszczególni uczestnicy tej polityki. Ale jak mawiał Pan Winston: nigdy, nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj!©℗

A. Sasinowski

Fot. Ryszard Pakieser, Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do Zaremby
2018-02-23 12:50:59
Faktycznie, że Zybertowicz to wybitna postać. W sam razem poziomem, bo nie wagą dorównuje Zarembie, który już niedługo będzie zajmował w Sejmie dwa fotele, bo na jednym się nie mieści. Lecz się pan na otyłość, bo na głowę to już za późno
ANKA
2018-02-22 18:25:31
Zaremba dziadek to się w grobie przewraca mając takiego potomka. Nic nie robi kompletnie pluje jadem i się pasie. Mam więcej szacunku do płyty chodnikowej niż do tego ...!
;))
2018-02-22 18:17:38
Język pis w wykonaniu spasionego pajaca z niemieckimi korzeniami który nic nie robi a innych miesza z błotem.
Zako
2018-02-22 17:19:19
Jaki jest poziom debaty publicznej, widać po wypowiedzi pana Krzysztofa Zaremby. Poziom debaty w wydaniu tego pana już dawno sięgnął dna i zagłębia się w mule. Ogólnie poziom debaty publicznej jest mizerny i daleki od kultury. Tzw. ludzie publiczni mogliby przynajmniej zrezygnować z obrzucania inwektywami i obrażania ludzi im niepasujących do ich wizji politycznych czy światopoglądowych.
:)
2018-02-22 15:36:47
Władimir pozdrawia, w Moskwie szampanów brak ,on juz nic nie musi robic nawet płacić swoim trolom ktorzy zmanipulowali ciemny lud z za oceanu ,choc wiele nie musieli robic w sumie.
Libertas
2018-02-22 15:35:10
Ten gruby spaślak Zaremba to taka gniga dworska
Karol
2018-02-22 15:01:02
Ten pierwszy to mistrz debaty
ona
2018-02-22 14:59:47
Panie Zaremba, wstyd i żenada. Czy Pan w ogóle zrozumiał swoją wypowiedź? Mnie jest wstyd, ze jest ze Szczecina.
ZGODNY
2018-02-22 14:57:40
Ja również zgadzam sie z podatnikiem. Wszyscy politycy, samorządowcy, prezydenci działają jak dotąd na szkodę ogółu Szczecinian. Dla wszystkich was najważniejszy jest osobisty interes polityczny, dlatego trzeba was ze wszechmiar odciąć od żerowania na zwykłych ludziach. Celująco to ujął w swym komentarzu podatnik.
do Kultura
2018-02-22 14:46:08
przykład hejtu i chamstwa to daje Krystyna Pawłowicz
ja
2018-02-22 13:31:22
"Weźmy kreaturę taką jak Róża Thun", tak właśnie rozpoczął kulturalną debatę na temat debaty publicznej Krzysztof Zaremba, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Ręce opadają. Kiedy Pan, Panie pośle zacznie samodzielnie myśleć a nie przekazem partyjnym? Nie chce się tego słuchać. Kończ Pan wstydu oszczędź.
Podatnik1
2018-02-22 13:26:03
Zgadzam się z podatnikiem nic dodać nic ująć.
Kultura
2018-02-22 12:51:09
Pan A. Marchewka ma rację, powinno się przestrzegać zasad kultury osobistej, ale niestety przykład dał jego były partyjny kolega J. Palikot, który za przyzwoleniem jego partii rozpoczął przemysł "hejtu" i totalnej bezczelności medialnej - przynoszenie świńskiego łba, czy publiczne picie alkoholu. Do tego dochodzi werbalna agresja, czyli styl wypowiedzi S. Niesiołowskiego lub R. Sikorskiego - słynne dożynanie watahy.
podatnik
2018-02-22 11:30:14
Debata publiczna w Szczecinie nie istniałi nie istnieje. Wszystkim ludziom partyjnym po 1989 roku chodziło i chodzi o jedno, dorwać sie do koryta i nachapać, nagrabić maksymalnie. A po nas choćby Potop.Wszyscy,podkreślam wszyscy!!! w Szczenie partyjniacy to odrażający manipulatorzy i karierowicze. Więc mrzonki o debacie trzeba włożyć między bajki. Dobrą koncepcję miał na tym polu Panie Premier Szydło, ale została przez was odrażających egoistów odwołana. Odwołana bez Debaty!!! Dlaczego? Bo chciała słuchać i służyć. A to wam było nie na rękę, bo byście musieli w ramch słuchania odpowiedzieć na niewygodne pytania podatnika. Np.w ilu spółkach zasiadacie i ile kasy publiczne nic nie rozbiąc zgarniacie. Albie dlaczego na patronów miasta forujecie ludzie niegodnych?Dlaczego wasi kumple i członkowie rodzin oraz wasi kumple z mediów zarabiają krocie za rzeczy, korych nie wykonali, albo za manipulowanie, skrywanie, przemilczanie informacji usłużnych wam mediach. My milcząco wam podziekujemy za tę kpinę z nas. Przy urnach ten komunikat wam wydamy- dając wam wilczy bilet. Za te nasze wieloletnie cierpienie powodu pogardzania nami teraz my wami jednorazowo odpłacimy stosowna "miłością?Czas już biegnie szybko. Tym razem my będziemy mądrzy przed szkodą!!!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA