Polsko-amerykańskie ćwiczenie DEFENDER Europe 20 Plus w środę (17 czerwca) wkroczyło w swój kulminacyjny punkt. Tego dnia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wraz z ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher odwiedzili żołnierzy na poligonie drawskim podczas głównego epizodu ćwiczenia.
Ministra obrony i ambasador USA na poligonie drawskim obserwowali sojusznicze współdziałanie wojsk z obu krajów. Ze strony amerykańskiej byli to głównie żołnierze 1 Dywizji Kawalerii oraz 3 Dywizji Piechoty, natomiast ze strony polskiej żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej, 9 Brygady Kawalerii Pancernej, 2 i 5 pułku inżynieryjnego, a także szereg innych jednostek wojskowych. Pododdziały zmechanizowane i zmotoryzowane pokonywały szeroką przeszkodę wodną, czyli Jezioro Zły Łęg, natomiast na niebie swoje zadania wykonywały śmigłowce AH-64 Apache i Mi-24.
Na poligonie ambasador Mosbacher mówiła o silnej więzi łączącej Polskę i USA. - Dziesięć milionów Polaków mieszka w USA. Mogę powiedzieć wręcz, że jest to więź wyjątkowa i ona będzie się umacniała, czego dowody zapewne zobaczymy wkrótce - przewiduje ambasador.
O polsko – amerykańskiej współpracy wojskowej mówił też szef MON. - Rezultatem dwóch podpisanych deklaracji jest formuła stałej, trwałej obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Chciałem podkreślić, że nie ma zadań, których żołnierze polscy i amerykańscy nie byliby w stanie wykonać - oceniał Mariusz Błaszczak.
Oprac. (k)
Fot. kpt. Błażej Łukaszewski