Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dom Dużej Rodziny

Data publikacji: 28 września 2016 r. 17:43
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:16
Dom Dużej Rodziny
 

Rodzina Sylwii i Tomasza Rybarczyków do tej pory mieszkała w niewielkim, wynajmowanym lokalu. W nim były dwie sypialnie i pokój z aneksem kuchennym. A Rybarczykowie mają 8 dzieci. Wczoraj odebrali klucze do nowego, 5-pokojowego, mieszkania.

To pierwsze przekazane przez miasto w programie „Dom Dużej Rodziny". Prezydent Szczecina zapowiada, że co roku na takie wsparcie może liczyć co najmniej 10 dużych rodzin.

- Teraz wynajmujemy mieszkanie przy ul. Krakowskiej - opowiadała jeszcze przed odbiorem kluczy do nowego lokum Sylwia Rybarczyk. - W mieszkaniu tym jest za mało miejsca dla tak dużej rodziny. W każdym pomieszczeniu śpią co najmniej 3 osoby.

Pani Sylwia opowiada, że o mieszkanie komunalne starała się od dłuższego czasu.

- W końcu wybrałam się do TBS z prośbą o rozłożenie tego własnego wkładu (partycypacji) na raty - mówi. - To miało być aż 100 tys. złotych, nie jesteśmy w stanie takiej kwoty zapłacić. Po pewnym czasie pani prezes powiedziała właśnie o możliwości skorzystania z tego programu. To dla nas ogromna pomoc.

Prezydent miasta, Piotr Krzystek, zapowiedział, że rodzina państwa Rybarczyków jest pierwszą, która skorzystała z programu „Dom dla Dużej Rodziny", ale nie ostatnią. Ma to być systemowa forma wsparcia.

- Cały czas rozwijamy program „Szczecin Przyjazny Rodzinie" - mówił. - Jest on dla rodzin od drugiego dziecka, które mogą korzystać z różnych form wsparcia. Natomiast dla tych z trojgiem (i więcej) dzieci będziemy się starali zapewniać lokale mieszkalne z czynszem komunalnym. MOPR będzie weryfikował wnioski od tych rodzin. Dzisiaj mamy pierwszy przykład.

Przekazane Rybarczykom mieszkanie jest własnością Szczecińskiego TBS, położone przy ul. Krasińskiego. Jego łączna powierzchnia wynosi ponad 75 m kw. Lokal składa się z pięciu pokoi, kuchni, łazienki, toalety oraz dwóch przedpokoi. Partycypację w tym lokalu wykupiło miasto. Czynsz jest komunalny. Rodzina może korzystać z dodatków mieszkaniowych.©℗

(sag)

Fot. Dariusz GORAJSKI

Na zdj.: Rybarczykowie odebrali w środę klucze do nowego, 5-pokojowego, mieszkania.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

rozdawnictwo
2016-09-29 08:17:52
Mi jeszcze moje państwo nie pomogło w niczym. Na mieszkanie musiałam sama z mężem zarobić. Wychowałam dwójkę dzieci bez żadnego wsparcia państwa, za wszystko płaciliśmy sami. Jak nie stać mnie na godne warunki życia to za przeproszeniem nie robię sobie tyle dzieci. A tak, co tam łatwo przyszło, państwo wszystko zapewni. A pomyśleliście co zaoferujecie swoim dzieciom na start w dorosłe życie, czy też oczekujecie "wsparcia"? Krew mnie zalewa jak czytam takie rzeczy. Nie ma się naprawdę czym chwalić, to jest egoizm albo brak wyobraźni, żeby nie użyć dosadniejszych słów.
Witka na wietrze
2016-09-29 08:04:20
Dziecioroby mają teraz kasę z naszych podatków, darmowy lokal od miasta no i możliwość dalszego się powiększania w końcu jak jest więcej pokoi to można jeszcze zmajstrować kilka pięćsetek. Amen i alleluja do przodu.
Bezdzietni,
2016-09-29 00:46:12
A jaka prace zawodowa maja w/w Rodzice i ile zarabiaja... ze sa w stanie utrzymac na dzien dzisiejszy - az 8 dzieci ??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA