Zakończyła się jedna z najwiekszych inwestycji drogowych w Świnoujściu. Mowa o ulicy Grunwaldzkiej, którą można jechać w kierunku Niemiec. Podczas remontu na skrzyżowaniu z ul. 11 Listopada zorganizowano tymczasowe rondo. Takie rozwiązanie spodobało się kierowcom. Ich zdaniem usprawniło to przejazd przez skrzyżowanie. Niestety, po remoncie wrócono do klasycznego skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Spytaliśmy się przedstawicieli władz miasta, czy jest szansa, aby rondo jednak powstało.
Urzędnicy nie mają dobrych wieści dla kierowców. Na razie nie ma szans na wybudowanie ronda. Dlaczego?
- Rondo funkcjonowało jako element tymczasowej organizacji ruchu podczas przebudowy ul. Grunwaldzkiej. Po wprowadzeniu stałej organizacji ruchu rondo zostało usunięte oraz została przywrócona wcześniejsza sygnalizacja świetlna. Wprowadzenie zmiany wiązałoby się z opracowaniem nowego projektu budowlanego skrzyżowania i wykonaniem koniecznych robót w obrębie skrzyżowania. W budżecie miasta na rok 2023 nie zostały przewidziane środki na realizację takiego zadania - tłumaczy rzecznik prezydenta Świnoujścia Jarosław Jaz.
Po otwarciu tunelu (latem tego roku) można spodziewać się zwiększonego ruchu na ulicach kurortu. W takich przypadkach ronda zdają egzamin, co widać chociażby w Szczecinie. Niestety, w wielu miejscach Świnoujścia przebudowa skrzyżowań byłaby niezwykle trudna m.in. z powodów technicznych. W przypadku skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej z ul. 11 Listopada jest to jednak możliwe.
(rj)