Nie może być tanio; tramwaj nie jest optymalnie zaprojektowany; brak jest przystanków w skupiskach ludzi - czyli Słoneczne, Podjuchy, Cukrowa-Przeclaw itp; po co równolegle są autobusy i tramwaje? Podwójne koszty na jedną trase - to i kasy nie ma; po co się trzyma różne rodzaje autobusów - to kosztuje, jak były ikarusy to eksploatacja była tania...

Niech skarbnik miejski sprawdzi ile w tym czasie utworzono nowych etatów ZDiTM , ksenofobia i kolesiostwo kwitnie na całego, wówczas znajdzie pieniądze które znikają a powodują że KM staje się coraz droższa.

Więcej spółek miejskich i ich dyrektorów to na pewno będzie taniej.

Czemu się dziwią, że komunikacja tyle kosztuje. Robi się wszystko by zniechęcić do korzystania z komunikacji (zabrudzone fotele, szyby pojazdów, niedziałający poprawnie system GMV za ogromne pieniądze), brak remontów torowisk. Kiedyś się mówiło że rocznie nasze miasto powinno remontować około 4 km torowisk, a jak to wygląda każdy wie. Szybki tramwaj dubluje się z autobusami pospiesznymi (D,E)-o awariach na trasie SST nie wspominam). Liniom 4 i 7 zmniejszono takt ze względu na brak motorniczych. Siódemka w szczycie jeździ zapchana z Krzekowa do Bramy Portowej. Na odcinku od Wyszyńskiego do Turkusowej potrafią jeździć dwa tramwaje za sobą w tym jeden pusty (na bogato bo nas stać jak by ten pierwszy nie mógł poczekać na ten drugi ludzie się przesiądą, a ten drugi tramwaj zawróci przez Dworcową). Prezesi Tramwajów Szczecińskich, Spółek autobusowych dostają po 40 tys. zł nagród za to, za co i tak już dostają pensje. Ostatnim razem jak robili rewolucję biletową miało być lepiej i komunikacja miała mniej kosztować i się pytam i co teraz? Można by tak jeszcze długo wymienić.

Za system gmv to polowa zditm powinna poleciec, przeciez to sa "logistycy" z lat 80, oni nie ogarniaja tego co sie dzieje

ostatnio jechałam na trasie Basen Górniczy - Brama Portowa, na Basenie wsiadły do tramwaju 3 kobiety, z których jedna podczas kontroli biletów okazało się "zapomniała" skasować bilet, bo się zagadała... a kontroler nie wlepił jej mandatu, Pani zadowolona wyjęła bilet z torebki i go skasowała, a do koleżanek się uśmiechała cwanie, bo jej się udało - może nie pierwszy raz tak zrobiła... no to nic dziwnego, że kasy brak, skoro kontroli jest mało a gapowiczów się puszcza luzem

Czyli co? Podwyżka cen biletów się szykuje...