Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dwa pociągi na jednym torze. Prokuratura postawiła zarzuty

Data publikacji: 24 sierpnia 2021 r. 18:25
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2021 r. 11:02
Dwa pociągi na jednym torze. Prokuratura postawiła zarzuty
Fot. Sylwia Dudek  

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie postawiła zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy dwóm dyżurnym ruchu w związku z niebezpieczną sytuacją, która wydarzyła się w czwartek (19 sierpnia), kiedy to pomiędzy Koszalinem a Białogardem po pojedynczym torze kolejowym podążały w swoją stronę dwa dalekobieżne pociągi Intercity. W sumie jechało nimi około 500 pasażerów!

Gdyby nie szybka reakcja maszynistów, IC „Gryf” jadący ze Szczecina do Olsztyna i IC „Żuławy” będący w trasie z Olsztyna do Szczecina zderzyłyby się czołowo na wysokości przystanku Niekłonice. Na szczęście składy udało się wyhamować. Zatrzymały się ok. 400 metrów jeden od drugiego. Pociągi wycofano na stację w Koszalinie, skąd po postoju związanym z koniecznością sporządzenia niezbędnej dokumentacji ruszyły w dalszą drogę. Bezpośrednio po incydencie linia kolejowa pomiędzy Koszalinem a Białogardem była wyłączona z ruchu przez 1,5 godziny. Wyjaśnianiem sprawy zajęła się specjalna komisja.

Niezależnie od tego swoje postępowanie wszczęła prokuratura. Na razie jego efektem są dwa zarzuty postawione we wtorek dyżurnym ruchu kolejowego z Koszalina i Nosówka. Mężczyźni nie przyznali się do winy. Zastosowano wobec nich tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze.

Wiadomo, że pociąg jadący do Olsztyna wyruszył w trasę ze szczecińskiego dworca z blisko 80-minutowym opóźnieniem. Powodem było zamieszanie związane z próbą samobójczą na moście kolejowym nad Parnicą, gdzie powiesić chciał się mężczyzna. Ruch pociągów został tam wstrzymany, co spowodowało lawinę kolejowych opóźnień, w tym pociągu „Gryf”.

PKP o groźnym incydencie na torach

Oficjalny komunikat w sprawie groźnego incydentu na torze pomiędzy Koszalinem a Białogardem wydała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe SA podkreślając, że nikomu nic się nie stało.

– Wstępnie ustalono, że zachowanie maszynistów było prawidłowe. Analizowane jest postępowanie pracowników odpowiedzialnych za ruch pociągów od strony Białogardu i Koszalina. Pracownicy pełniący czynności związane z prowadzeniem ruchu pomiędzy Białogardem a Koszalinem mieli niezbędne kwalifikacje i byli przygotowani do zgodnego z procedurami prowadzenia pociągów – informuje rzecznik spółki PKP PLK Mirosław Siemieniec.

Rzecznik podkreśla, że zarządca kolejowej infrastruktury prowadzi stałe szkolenia swoich pracowników, a także audyty i kontrole stanowisk związanych z bezpieczeństwem ruchu – zarówno w ciągu dnia, jak i nocą.

Warto dodać, że groźny incydent, o którym mowa, miał miejsce w 41. rocznicę tragicznej katastrofy kolejowej, do jakiej doszło pomiędzy podtoruńską Brzozą a Otłoczynem. W pociągach, które zderzyły się czołowo, zginęło wówczas 56 pasażerów, a 62 zostało rannych. ©℗

(pw, k)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Arek
2021-08-27 15:58:33
Dygon Ty zdrowy jesteś? Czemu nie spytasz dlaczego PO nic nie robiła tylko sprzedawalo ? Dobrze ze nie zdążyło opylić ostatni tor.
inz
2021-08-25 10:59:01
szacun dla maszynistów...wezcie pod uwage ze to nie musiała byc prosta i pewnie nie była ,tym bardziej trudno było dostrzec i zidentyfikowac drugi pociag....brawo!!
SromotnikBezwstydny
2021-08-25 10:56:31
Prezesi PKP też powinni stanąc przed prokuratorem i tłumaczyć sie, dlaczego przez 70 lat nie ułożyli torów zerwanych i zrabowanych przez krasnoarmiejców- "sojuzników"!!!
ehh
2021-08-25 07:59:13
PKP to jednak jest syf
@dygon
2021-08-25 01:34:42
A ty jesteś ten co chce ich wposcic, a żołnierzy pilnujących granicy nazywasz smatami
OBY WATEL.PL
2021-08-24 22:33:16
Dyżurni ruchu nie przyznają się zarzutów i sugerują, że nastąpiła awaria automatyki kolejowej. Pewnie uczono ich że po wjechaniu drugiego pociągu z przeciwległej strony trakcji jednotorowej , powinna zadziałać automatyczna blokada ruchu i zatrzymanie pociągów. Ale jak pokazuje historia, decydenci prowadzący pojazdy ignorują często sygnał ostrzegawczy "PULL UP".
Dygon
2021-08-24 21:10:20
To cud ze nie doszło do tragedii. Pis zsmiast wybudować np dwa tory na trasie Szczecin Gdansk to buduje drogi na wschodzie kraju dla Lukaszenki, Putina oraz talibow oraz innych uchodźców ekonomicznych z Azji, Afryki, Polwyspu Arabskiego czy Czeczencow
arkanoego
2021-08-24 20:58:04
z miasta S do miasta O wyruszył pociąg, w tym samym czasie z miasta O do miasta S wyruszył drugi pociąg zadanie wskaż szczepionkę na kowit aby te dwa pociągi mogły się zderzyć na jednym torze :D
pp
2021-08-24 20:20:25
To byłaby rzeź.
PaKo
2021-08-24 19:50:50
Jakby nie podjęli hamowania to znaczyłoby, że grają w gierkę na telefonie lub dłubią w nosie i toczą kulkę - w tym przypadku szlak Koszalin-Białogard to jednotorówka, i to nie taka, że są 2 tory a jeden zamknięty od X czasu, tylko po prostu fizycznie leży tam 1 tor, więc tłumaczę o co mi chodzi: gdyby maszyniści nie wdrożyli nagłego hamowania to byliby współwinni gdyż skoro widać z dala jakieś mocne światła z naprzeciwka to trzeba się spodziewać, że jest to pociąg a nie traktor lub trabant...
PKP
2021-08-24 19:10:17
Droga zatrzymania pociągu z prędkości 100 km/h to 1 kilometr. Jeżeli to maszyniści podjęli hamowanie to szacunek dla nich że zobaczyli się z odległości 2,5 kilometra.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA