Rusza karuzela kadrowa w rządowych agencjach w terenie. Waldemar Humięcki, p.o. Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Oddziału Terenowego ANR w Szczecinie.
Ogłoszenie o naborze na dyrektora OT ANR w Szczecinie pojawiło się na stronach internetowych agencji w poniedziałek (30 listopada) późnym popołudniem.
Poszukiwani są kandydaci w z wyższym wykształceniem magisterskim i co najmniej 6-letnim doświadczeniem zawodowym, w tym minimum 3-letnim na stanowisku kierowniczym w instytucjach państwowych. Jak czytamy w ogłoszeniu, niezbędna jest też znajomość zagadnień związanych z zakresem działania ANR.
Wiele wskazuje na to, że to w szczecińskim oddziale ANR najszybciej po wygranych przez PiS wyborach wyłoniony zostanie nowy dyrektor. W pozostałych dziesięciu oddziałach terenowych konkursy nie zostały jeszcze ogłoszone.
Na złożenie dokumentów kandydaci mają czas do 14 grudnia. Lista osób, która spełniają wymagania formalne, zostanie podana do publicznej wiadomości do 17 grudnia. Nie mówi się nic o tym, kiedy komisja konkursowa przepyta kandydujących na stanowisko dyrektora.
Kto będzie się starał o stanowisko dyrektora oddziału ANR w jednym z najbardziej zapalnych miejsc w kraju, w którym w ostatnich latach dochodziło do wielu rolniczych protestów? Na razie nie słychać o nazwiskach. Ale..
– To naturalne, że partia, która wygrała wybory, będzie chciała obsadzić kierownicze stanowiska w agencjach rządowych i instytucjach – uważa Julian Sierpiński, prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej.
On sam widziałby na stanowisku dyrektora OT ANR w Szczecinie osobę, która zna się na rolnictwie, ale nie wywodzi się bezpośrednio ze środowiska rolniczego.
– To gwarantuje zachowanie pewnej neutralności, dbanie o interesy całego środowiska rolniczego a nie tylko wybranej grupy – twierdzi szef ZIR. ©℗
(żan)
Fot. Archiwum: Robert Stachnik