Dzień Europy obchodzono w środę (9 maja) na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie. W bezchmurne niebo poszybowały wraz z życzeniami dla Starego Kontynentu żółte i niebieskie balony.
W tym roku mieszkańcy, w szczególności dzieci i młodzież, zaproszeni zostali na miejską plażę na Wyspie Grodzkiej. Jedno z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych miejsc Szczecina było idealne do wspólnego celebrowania Dnia Europy.
- Dzięki temu, że jesteśmy w Unii Europejskiej możemy podróżować bez problemu za granicę oraz swobodnie używać telefonu (roaming - red.), kiedy tylko chcemy - wymieniła zalety bycia w UE jedna z uczestniczek.
Na rozpoczęcie wyjątkowego dnia, najmłodsi szczecinianie napisali życzenia dla Europy, które przyczepione zostały do kolorowych balonów wypełnionych helem. W malowniczym miejskim pejzażu, przy letniej pogodzie, zostały wypuszczone w niebo. Akcji towarzyszył największy w Europie wybuch azotu.
W trakcie wyczekiwania na wielkie bum i równie wielki odlot balonów, dzieci były zasypywane mnóstwem pytań m.in. "do czego podobny jest azot", "jaką temperaturę ma wrzątek" oraz "jakie życzenia chcą wypuścić w niebo".
- Chciałbym, żeby w Europie nie było wojen i żeby wszyscy żyli w zgodzie - zdradził jeden z chłopców. - Moja mama zawsze mi powtarza, że nie można się kłócić i uważam, że Europa też nie powinna.
Naukowy Dzień Europy poprowadził Szalony Profesor i jego asystenci. Wraz z uczestnikami wspólnie przeprowadzali eksperymenty "w barwach i smakach Unii Europejskiej". Dzieci zostały podzielone na dwie grupy, które na przemian uczestniczyły w godzinnych warsztatach i pokazach.
Nie zabrakło również motywu edukacyjnego. Najmłodsi mieszkańcy dowiedzieli się m.in. jaką temperaturę ma azot, czy jest zimniejszy od wody oraz czym jest ciepło i jak się je mierzy. Szalony Naukowiec wytłumaczył również, dlaczego doszło do wcześniejszej eksplozji. Potem wraz z dziećmi wykonywał mniejsze wersje wybuchu na scenie.
- Myślałem, że azot jest cieplejszy od wody, ponieważ jak naukowcy go wlewali to wyglądał jak dym. A jak coś paruje, to ma chyba wysoką temperaturę - mówił młody szczecinianin, przyznając, że "to była bardzo fajna przygoda".
Podczas obchodów Dnia Europy każdy mógł spróbować zrobić ogromne bańki mydlane i wziąć udział w konkursie na największą w Polsce. Na stanowiskach znajdowały się specjalne urządzenia, dzięki którym dzieci mogły znaleźć się w środku mydlanej kuli.
- Bardzo lubię robić banki, ale nie mam takiego dużego sprzętu. Próbowałam zamknąć moją przyjaciółkę w bańce, ale nie udało mi się. Będę ćwiczyć i w końcu się uda - zadeklarowała nastolatka.
Imprezę zakończył największy w Polsce kontrolowany wybuch piłeczek ping-pongowych. Po 150 sztuk niebieskich i żółtych zostało wyrzuconych wysoko w powietrze. Każdy z uczestników mógł zabrać jedną z nich na pamiątkę.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Punkt Informacji Europejskiej Europe Direct - Szczecin.
(KaNa)
Fot. Dariusz GORAJSKI