Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dzierżawca solą w oku mieszkańców?

Data publikacji: 06 maja 2018 r. 14:14
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:10
Dzierżawca solą w oku mieszkańców?
 

Wycinanie drzew bez pozwolenia oraz zagrodzenie spacerowiczom przejścia do jeziora zarzucają dzierżawcy pola namiotowego „Na cyplu” niektórzy mieszkańcy Ińska. – Zawiść ludzka nie zna granic! – odpiera zarzuty Mariusz Milewski.

Od śmierci poprzedniego dzierżawcy pola namiotowego „Na cyplu” w Ińsku, działkę nad jeziorem o powierzchni ponad półtora hektara od stycznia 2017 r. dzierżawi Mariusz Milewski. Po przejęciu tego obszaru od samorządu mężczyzna zajął się jego porządkowaniem i modernizacją. Odnowiono m.in. łazienki i toalety oraz miejsce do mycia naczyń, wyrzucono zalegające w niektórych miejscach śmieci i suche gałęzie, a także zajęto się wycinką spróchniałych drzew. Kawałki drewna na opał lub ognisko przekazywane są nawet chętnym za darmo. Pole namiotowe ogrodzono także metalową siatką, aby zabronić w ten sposób dostępu do niego osobom postronnym oraz zapewnić wypoczywającym bezpieczny pobyt.

Działania nowego dzierżawcy nie podobają się jednak niektórym mieszkańcom Ińska.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 4 maja 2018 r.

Tekst i fot. (gra)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

K...
2018-05-07 18:26:57
Jeśli jeden i drugi twierdzi ze ogrodzenie dla bezpieczeństwa, to niech ogordzi nad przejściem całe pole namiotowe a ścieżkę zostawi
Zyga
2018-05-07 17:59:08
Jeżeli dzierżawca chce zapewnić bezpieczeństwo biwakowicza to niech ogrodzi pole namiotowe wzdłuż Lini brzegowej 1,5 metra od wody i po problemie 😐
plaża
2018-05-07 13:12:20
Piszący nie miał jak mniemam więcej danych. Plaża w Ińsku ma być prywatna i ma powstać budynek który zeszpeci i tak zaniedbaną plażę. Budynek ma stać nie gdzie indziej a przy polu biwakowym tuż przy wypożyczalni. To nie moje podejrzenia tylko wypowiedź Burmistrza w radiu nawet prowadzący reporter kpił z tego pomysłu. Zatem trzeba już teraz ludzi testować że tam przejscia nie ma.Po wyborach dzierżawca przystąpi do przetargu i wygra bo taki jest plan. Miało być już w tym roku ale atak na forach zrobił swoje i na razie burmistrz się wycofał. Ale jak zostanie to piszący artykuł już nie wejdzie w Insku na plażę. Tylko słono zapłaci.
śmieszne
2018-05-07 12:30:24
Do tej pory myślałem że ta gazeta jest rzetelna i bliżej prawej strony. Widać się myliłem bo jak można winę zwalać na złośliwość mieszkańców jak to nie oni łamią prawo. Burmistrz 4 lata temu byłemu burmistrzowi zarzucał nepotyzm a sam pozwala na samowolkę koledze który pomagał w kampanii. Poza tym zawsze istniał w ińskiej polityce jako SLD a teraz zapisał się do PSL. Nie ukrywają że Pan RZEPA wszystko załatwi. Nepotyzm w IŃSKU w najgorszym wydaniu.
artykuł
2018-05-07 10:57:34
Ten artykuł tyle spowodował że dzierżawca i władza poczuli się tak pewnie że chcą podłączyć prąd i piszą to na forum społecznościowym. Sugerują że to PIS się skarży. Redaktorowi na przyszłoś sugeruję większe zaangażowanie bo nie zawiść szło a o łamanie prawa i niszczenie przyrody. Zajrzałem do PW tam wyraźnie pisze zakaz zagradzania brzegów jezior. Niech zagrodzi powyżej ścieżki wolna mańka ale zabierać ścieżkę tysiącom dla jednego bandyty to władza przegięła.
Gryfiniak
2018-05-07 10:24:57
Do mieszkańców Ińska!Niedługo będą wybory samorządowe.Pokażcie,wtedy miejsce temu"burmistrzowi".
Do redaktora
2018-05-07 09:33:22
Solą w oku nie tylko mieszkańców bo tam chodzą wszyscy zwłaszcza ci co odpoczywają w Ińsku. Ķłamstwem i nierzetelnością jest pisanie że nasadzenia będą bo już powinny być.A przed polem od jeziora ten sam dzierżawca za zgodą gminy też wyciął zdrowe drzewa bo nie mógł autem dojechać. Radzę się dokształcić czy pole które zawsze miało ścieżkę nad jeziorem teraz nie musi. Nie zrobi tego rzetelny dziennikarz zrobi to wojewoda. Sprawa jest bardzo śliska a gazeta poszła na łatwiznę.
karygodne
2018-05-06 22:07:28
Pole Namiotowe kiedyś pamiętam miało być zlikwidowane bo graniczy z Rezerwatem Kamiennna Buczyna. To po co robić formę ochrony jak trzeba tam dochodzić asfaltem. Jeszcze teraz wyglada że teraz ma tam wiecej krzyku ludzi a cisza i perła przyrody spłynęła nowym sedesem. Zdjecie jest tylko z jednej strony pola a z drugiej jest płot z furtką z której korzysta sobie dzierżawca. Pytam jakim prawem? Bo nie z tym co obowiązuje. Burmistrz udaje że problemu nie ma bo to wina wody której jest wiecej. Czy to się godzi robić z ludzi idiotów?
Wszyscy wiedzą
2018-05-06 21:32:55
Mieszkańcy od początku monitowali do burmistrza by nakazał dzierżawcy otworzyć przejście ale ten tłumaczył tym samym czym dzierżawca. Dla bezpieczeństwa biwakowiczów a proszę zapytać czy i kiedykolwiek było jakieś zdarzenie. Nigdy nie było ale jak dzierżawca ma szemrane towarzystwo to on odpowiada a nie spacerujacy. Kogo obchodzi co robi i jakie tam toalety niech robi dla wygody biwakujacych ale wara od ścieżki którą bezprawnie zamknął. Nie ma tu nic do rzeczy zazdrość tylko łamanie prawa .
spacerowicz
2018-05-06 21:23:09
Kto zna to pole biwakowe wie doskonale,że nic nowego na nim nie stworzono od lat.Poprzedni dzierżawca, człowiek znikąd po prostu stworzył sobie bez nakładów sposób na dochody.Pole biwakowe jak każdy tego typu obiekt podlega rygorom prawa wodnego i ustawy o ochronie środowiska,Te precyzyjnie określają zasady funkcjonowania w tym możliwość przechodzenia bezpośrednio na brzegiem jeziora ścieżką która tam istnieje od zawsze.Często spacerujemy z dziewczyną oglądając rezerwat , wyspę Sołtyski i znajdujący się tuż za polem rezerwat "Kamienna Buczyna".Tak naprawdę nikt nie kontroluje tych terenów pod względem szeroko pojętej ochrony środowiska.Trwa tzw. wolna amerykanka,polegająca na tym,że korzystający z pola biwakowego mogą praktycznie wjechać pod sam brzeg jezior a jednocześnie zabrania się spacerowania .Obecny dzierżawca korzystając z lokalnych układów zagrodził część brzegu tłumacząc ten fakt ochroną sprzętu pływającego,który wypożycza.Tym samym sam decyduje o fakcie naruszania przepisów.Drzewa w tej części tną wszystkie bez wyjątku ośrodki.Pod płaszczykiem usuwania starych,zbutwiałych sosen giną ponad stu letnie dęby i buki. IPK kompletnie zatracił nadzór nad tym terenem ,podobnie zresztą jak RDOŚ w Szczecinie.Jeszcze kilka lat i przestanie tam istnieć las a powstaną nowe,prywatne tereny.Bo przecież do tego dążą obecni użytkownicy.Nie ma w tym żadnej zawiści tylko wieloletnia obserwacja.Oczywiście,że nie było by to możliwe bez cichej akceptacji MiG w Ińsku.Żal patrzeć,że interesy kilku zainteresowanych przeważają nad terenami objętymi ochroną Natura 2000 w ramach której istnieją rezerwaty i sam Iński Park Krajobrazowy.Można śmiało, stwierdzić,że odpowiedzialni za te tereny położyli przysłowiową "laskę" na tak istotny element programu stworzonemu przez UE.
prawo
2018-05-06 21:15:03
To nie zawiśc to nie jest śmiecenie to jest prawo. Każdy ma prawo przejść brzegiem jeziora tak było od zawsze w Ińsku i nie tylko. O tym stanowi Prawo Wodne. Dziwi fakt że Burmistrz miasta nie zareagował na takie łamanie prawa to jego obowiązek. Tymczasem Burmistrz broni oficjanie na stronie gminnej kolegi dzierżawcy. Sama dzierżawa budzi już kontrowersje bo miesiąc przed smuercią były dzierżawca przekazuje nie swoje osobom trzecim. A ten dogaduje się z Burmistrzem i wydłużają umowę mimo że tamta nie wygasła. Do tego robi sobie wypożyczalnię sprzętu wodnego i żeby mieć spokój zagradza przejście. Drzewo Pan Mariusz sam wywiozł i bynajmniej nie były to suche drzewa. Poza tym kto dał zgodę na wycinkę i dlaczego nie ma nakazu natychmiastowego nasadzenia w zamian. Jest dużo ciemnych stron tego interesu i wcale nie jest to zawiść tylko zasada ktorej dzierżawca i Burmistrz zrozumieć nie chcą. Proszę zapytać w każdym urzedzie pierwszym lepszym czy tak można. Nie a przejscie być musi i nikt łaski nie robi.
Robert
2018-05-06 20:30:56
Typowo polskie. Ktoś chce coś pożytecznego zrobić to zaraz się leniwej tłuszczy nie podoba. Za to podkablować to pierwsi. Społeczeństwo buraczane.
Porządek boli
2018-05-06 18:48:16
Plują się, bo nie ma miejscówki za frajer. To się nazywa odwzajemnienie. Trzeba było sprzątać po sobie, a nie śmiecić komuś na podwórku :)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA