Na środkowym pasie ruchu na pl. Grunwaldzkim - między ulicami Śląską a Rayskiego - od dwóch tygodni stoi pachołek ostrzegający kierowców przed głęboką dziurą w jezdni.
- Tego typu ostrzeżenia stosuje się w sytuacjach awaryjnych - na chwilę, a nie na dwa tygodnie - denerwuje się pani Zofia. - Szczególnie w centrum, kiedy zajęcie pasa jezdni natychmiast odbija się na płynności ruchu.
Pachołek, blokujący środkowy pas na wysokości restauracji „Chief", najbardziej irytuje kierowców w szczycie, kiedy plac i sąsiednie ulice są zatłoczone do granic wytrzymałości. Nasi Czytelnicy dzwonią w tej sprawie do redakcji, bo widzą, że od wielu dni nikt nawet nie próbuje dziury załatać. Choćby tymczasowo. ©℗
(lw)
Fot. R.PAKIESER
Na zdj.: Pachołek, blokujący środkowy pas na wysokości restauracji „Chief"