Zadzwonił do nas zdenerwowany Czytelnik który wracając wraz z córką ze szkoły wpadł w głęboką dziurę z rozbitym kawałkami szkła w środku, powstałą po rozpoczętym demontażu chodnika. Jak widać na zdjęciu nieoświetlony odcinek ul. Kwiatowej na Gumieńcach z rozgrzebaną pułapką nie jest w żaden sposób zabezpieczony.
REKLAMA
- Wypadek skończył się na otarciach i zadrapaniach oraz naciągniętym kolanie i kręgosłupie. Całe szczęście, że tą stroną szedłem ja, a nie moja córka. Mogłoby wtedy dojść do większego nieszczęścia - mówi pan Tomasz.
Prosimy przechodniów o uwagę w tym miejscu. Sprawa została zgłoszona dyżurnemu ZDiTM, ale nie mógł on obiecać, że jeszcze dzisiaj teren zostanie zabezpieczony.
Ł.T
Fot. Czytelnik
REKLAMA
Komentarze
Czesiek
2017-11-30 12:42:46
długo będą się grzebać jeszcze z tą przebudową jak myślicie do lata przyszłego roku wyrobią się z tą przebudową ul. Kwiatowej ?
Kinga
2017-11-30 08:21:06
Podobna sytuacja jest na ul. Taczaka w stronę Szerokiej.
co mogło się stać?
2017-11-30 07:57:23
A gdyby tamtędy przechodziła matka Pana Tomasza? Trzeba było nie wchodzić na nieoświetlony teren budowy
Foto
2017-11-30 06:47:58
Gdzie są zdjęcia dziury?
dziura
2017-11-30 06:44:01
a ten tomcio to co szedl i plotu sie trzymal :) oj nie pic nie pic panie tomciu bo rownowaga zachwiana i bez plotka do domku nie wrocisz :)