Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Efekty pogodowych anomalii

Data publikacji: 02 lipca 2016 r. 06:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:08
Efekty pogodowych anomalii
 

Pogoda ciągle nam płata różne figle – ostatnimi laty jest ich znacznie więcej – a efekty anomalii są często zaskakujące. Szczególnie w świecie roślinnym. Już wiadomo, że rolnicy sporo stracą na zbożach jarych, którym brakowało wyraźnie wody. Ich korzenie są krótkie, a woda jest głębiej. W efekcie zbiory będą znacznie słabsze.

Z kolei ogrodnicy są zaskoczeni szybszym niż zwykle wysypem malin i czereśni, a także dojrzewaniem kwiatów, które w pełnym krasie pokazywały się dopiero w drugiej połowie lipca. Z czego to wynika?

– Zmiany w świecie roślinnym zależą głównie od dwóch czynników. Średnich temperatur dobowych i ilości opadów. Inne czynniki są mniej istotne. Jako że upały dotarły do nas znacznie szybciej, niż się tego spodziewaliśmy, a opady są wciąż niewystarczające, to ciągle trzeba podlewać uprawy po to, by ich nie stracić – mówi inż. ogrodnik Jerzy Strzelczyk. – Efektem widocznego chyba już dla wszystkich rozdygotania przyrody jest też szybsze dojrzewanie owoców. Już od jakiegoś tygodnia notujemy prawdziwy wysyp czereśni, ale mnie osobiście najbardziej zaskoczyły… winogrona. Są już prawie dojrzałe i za kilka dni będę musiał je zebrać. To jest wręcz nieprawdopodobne, bo przecież zbiera się je w sierpniu i wrześniu.

Krótkie, ale intensywne opady deszczu wpływają na widoczne wręcz gołym okiem przyśpieszenie przyrody, która „nadgania zaległości”. Błyskawicznie rosną trawy, które trzeba kosić co kilka dni, szybko zaczyna kwitnąć koniczyna, a wszystkie warzywa, z pomidorami na czele, błyskawicznie dojrzewają. Ogrodnicy twierdzą, że wynika to także z wysokiej średniej dobowej temperatury i niewielkiej różnicy między dzienną i nocną.

Rolnicy narzekają na suszę, ale dobrze pamiętają też gwałtowne zimowe przymrozki. Choć te były krótkotrwałe, to spowodowały w wielu rejonach naszego województwa wymarznięcie sporych połaci jęczmienia. Niektórzy z nich zaryzykowali obsianie nim pól po raz drugi, ale z powodu suszy to ryzyko raczej się nie opłaciło. Hodowcy bydła skarżą się z kolei na mniejszą ilość… siana. Przesuszone łąki nie dają im tyle traw, ile potrzebują. Ich zdaniem produkcja siana jest mniejsza o przynajmniej dwadzieścia procent niż w roku ubiegłym.

Ale są też miłe zaskoczenia. Już w czerwcu zakwitły piękne dalie, co do tej pory się nie zdarzało. Szybciej oczy zaczęły też cieszyć hortensje i kilka innych gatunków kwiatów. Powody do zadowolenia mają też grzybiarze i zbieracze jagód, które pojawiły się już w ubiegłym tygodniu w lasach naszego województwa. W niektórych rejonach można nawet mówić o małym wysypie kurek. Leśnicy jednak nie są w najlepszych humorach, bo w lasach jest ciągle bardzo sucho. ©℗

(mos)

Fot. D.GORAJSKI (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

taka jest prawda
2016-07-02 08:16:48
Te pogodowe anomalie to wynik programów geoinżynieryjnych o zasięgu światowym - takich jak np. chemtrails - wystarczy przyjrzeć temu co dzieje się na niebie nad Szczecinem !!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA