Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Etykieta w dyskoncie

Data publikacji: 19 lutego 2018 r. 09:04
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:03
Etykieta w dyskoncie
 

Pani Agata, nasza Czytelniczka, w jednym ze szczecińskich dyskontów kupiła filet z kurczaka. Cena towaru była obniżona z uwagi na krótki termin ważności. Przy kasie okazało się jednak, że kwota do zapłaty jest wyższa, niż ta wskazana na pomarańczowej etykiecie.

Podczas codziennych zakupów chętnie korzystamy z rabatów i upustów. Warto jednak zerknąć na rachunek przy kasie, bo zdarzają się pomyłki. Tak jak to było w przypadku pani Agaty.

– Na opakowaniu fileta z kurczaka cena na pomarańczowej metce wynosi 6,96 zł, na paragonie takiej ceny nie ma: jest cena 13,21 minus rabat 3,31, co daje kwotę 9,90 zł oraz cena 11,78 minus rabat 2,95, co daje cenę 8,83 zł – mówi nasza Czytelniczka. – Kiedy reklamowałam ten fakt przy kasie, zastępca kierownika sklepu odmówił mi sprzedaży produktów po cenie, przy której podejmowałam decyzję o zakupie. Kiedy poinformowałam go o obowiązku sprzedaży przez sklep towaru po cenie, która jest na opakowaniu, nadal mówił, że możliwy jest jedynie zwrot pieniędzy za towar (i zwrot towaru). Gdy poprosiłam go o sporządzenie pisemnej notatki o odmowie sprzedaży produktu po cenie zgodnej z naklejoną na towar metką, odmówił, jak również odmówił mi podania swojego nazwiska.

O ocenę sytuacji, która spotkała panią Agatę w dyskoncie, zapytaliśmy inspekcję handlową.

– Towar powinien być sprzedany po cenie 6,96 zł, która widnieje na etykiecie – wyjaśnia Beata Manios, rzecznik Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Szczecinie. – Przepis art. 5 ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług mówi, że w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar lub usługę konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru lub usługi po cenie dla niego najkorzystniejszej. Kierownik sklepu powinien to uwzględnić i zwrócić klientowi różnicę w cenie. Po pierwsze, tak stanowi prawo, a po drugie, dobrze zostałoby to odebrane przez konsumenta.

(gan)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Artu
2018-02-22 22:36:37
A ja nie rozumiem dlaczego niektóre osoby piszą w obraźliwy sposób tych którzy nie dają się oszukać i okraść tylko radzą by potulnie zwrócić oszustowi łup. Należy korzystać ze swoich praw. Co do Pana Zniesmaczonego. W kasie nie pytamy się o cenę. Cenę odczytujemy z metek, które są na towarze, a ceną obowiązującą jest najniższa. Musi to być niezły ubaw gdy biega Pan z każdym towarem do kasy i pyta o jego cenę.
Zniesmaczony
2018-02-20 08:11:05
Przytoczę trochę inna sytuacje... u mnie w lidlu na ul. Santockiej Ci wszyscy „naganiacze” (bo ja tak ich nazywam) lecą kupić coś z tzw. promocji, te rzeczy, które w reklamie występują i z reguły są te rzeczy od poniedziałku i stoją w kolejce (jak po kroksy) od 6.45 - śmiech na sali ... a najzabawniejsze jak było masło po niskiej cenie, był ten zrzut ludzi a spokojnie o 10 poszedłem do Lidka i kupiłem normalnie masło. Ja sie pytam po co? Ok maja prawo, ja im tego nie bronię, ale ludzie nie maja umiaru biorą po 6-8 par spodni czy koców poczym po południami przychodzą i zwracają towar, tworząc w...urwienie i kolejki (oczywiście maja prawo) ale ja sie pytam po co? Co do pani z kurczakiem to w kasie powinna sie spytać o cene i jeśli nie odpowiada to zrezygnować z kurczaczka a nie żalić sie na cała Polskę ... kojarzy mi sie typowa brajanowa ... :)
@123
2018-02-19 19:04:48
Problem w tym, że czytniki w OSZOŁOMIE nie skanują kodów kreskowych towarów o obniżonej cenie! Nie jesteś jedynym parafianinem, który słyszał z ambony o tych czytnikach! Piszący tutaj korzystają z nich w piatek,świątek i w NIEDZIELE!!! Problem jest gdzie indziej, mianowicie w złodziejskim systemie!!!
123
2018-02-19 18:11:16
W kazdym sklepie sa skanery kodow kreskowych czasem warto jak ma sie watpliwosci zeskanowac dany produkt.
Obs.ryver
2018-02-19 17:33:44
W Oszołomie na Prawobrzeżu zaglądam do "koryta dla emerytów". Tutan na art. spożywczych są nalepki "taniej 30%" . Tylko : OD JAKIEJ CENY ??? Tzw. czytniki cen nie odczytują cen pierwotnych.. Nowych -brak. W@ięc ktoś tu kręci i to ostro!!! Czy w katolickiej PL jest obowiązek wyceny oferowanego towaru , czy już nie?! Czy tu też nastąpiła "dobra zmiana"???
SromotnikBezwstydny
2018-02-19 17:26:31
To jest jeszcze taka firma jak PIH ???!!!!! Chyba tylko na papierze u wojewody! Za tzw.komuny na słowo PIH wszyscy handlarze s.rali w majty!!! Dzisiaj pytają: co TO jest !!! Czyżby mieli zakaz wstępu do dyskontów????
Ewka
2018-02-19 17:10:27
Rowniez w ten piatek w C- rze kupilam album i zamiast 19,90 jak widniala cena na polce zaplacilam w kasie 32,00. To troche duza roznica, ale mialam wieksze zakupy i tylko czesc z nich sprawdzilam na czytniku. Co do albumu to nie mialam zadnych watpliwosci bo byl wyraznie oznaczony na polce. We “ fresh-market” na ul. Dembowskiego nagminnie ceny na polkach nie odpowiadaja cena w kasie. Na moja uwage pani powiedziala, ze sa czytniki..... no tak, ale trudno wszystko sprawdzac, po co sa wobec tego wogole ceny na polkach. Poza tym odzywka -“ pani bierze, czy nie, bo ja nie mam czasu, ja tu pracuje” - to dosc oryginalna reklama dla sklepu.
Betka
2018-02-19 16:07:03
No fajnie fajnie tylko jak zapamiętać wszystkie ceny i przeceny z półki jak się kupuje dużo i potem wszystko zweryfikować z paragonem a potem jeszcze z wielką tasią zakupów tarabanić się spowrotem żeby pokazać pani ekspedientce ową inną cenę na półce. Każdy towar powinien mieć cenę "na sobie" !!
mm
2018-02-19 14:03:48
pani ma racje; pih pierdzi w stołki i mało co robi.
Ratunku!!!!!!-ale cyrk!
2018-02-19 13:31:35
- jedna "królowa" Agata (od klient nasz "król") uparła się jak koza, aby kupić kurczaka z "pomarańczową metką" za 9,69....Przy kasie "królowa" zauważyła i "dyskont" robi "królową" w członka (baba z członkiem?)....Zamiast zostawić kurczaka "z pomarańczową naklejką", aby "dyskontowi" zgnił i domagać się 9,69 (na 100% otrzymała by) robi cyrk.... Ja w takim wypadku (robieniem w członka) tak czynię i opowiadam znajomym, rodzinie (teściowej nie - robi mi zawsze na złość), w pracy iż taki "dyskont" ro kanciarze....Sprawa jest załatwiona.....P.S.- podobna sprawa była już w Kurierze gdy pewnej "królowej" sprzedawano bilet.....Ludzie skrzyknijcie się pod "dyskontem" w obronie kurczaka "z pomarańczową naklejką" zobaczycie co zrobi z wami "demokracja"!
KLIENT
2018-02-19 11:13:58
A to wszystko dlatego, że posły o...y zatwierdziły ustawę, która pozwala na niemetkowanie towaru a nakazuje jedynie wystawić jedną metkę na półce.
Paweł
2018-02-19 11:11:22
Spotkała mnie podobna sytuacja w szczecińskim Bricomanie. Pracownik wykładający towar przyczepił niewłaściwą cenę przy towarze. Na regale była cena 39 zł natomiast w kasie okazało się, że jednak 139 zł. Wróciłem na dział, kierownik działu przeprosił mnie za zaistniałą sytuację po czym wypisał kwit sprzedaży na kwotę 39 zł. Nie było żadnej dyskusji. Można? Można!
Klientka NEW
2018-02-19 11:09:20
Omijajcie CAREFORA...tam oszukua na potęgę!W piatek orżneli mnie w ten sposób na przeszło 10 zł, na paragonie było 123 pln, tj.10% oszukane! Omijajcie ten market z daleka!
majk
2018-02-19 10:56:11
a ja nigdy nie miałem problemu jak cena inna na kasie niż na etykiecie... gdy odmawiają sprzedaży po cenie z etykiety, mówisz grzecznie ze proszę wezwać policje, za bezpodstawna odmowę sprzedażny w 99% załatwia to sprawę
Janina
2018-02-19 10:27:02
Jestem za pełną jawnością nazw sieci. Nie tylko kiedy naciągają klienta ale również doceniania dobrych działań. Kto klientów ochroni jak nie Kurier, przecież nie Inspekcja Handlowa
.,
2018-02-19 09:52:04
"W jednym ze szczecińskich dyskontów" - w którym tak oszukują, podawajcie nazwy, skoro i tak widać, że to Lidl na Bandurskiego.
Klient
2018-02-19 09:42:28
W Carefourze to jest na porzadku dziennym od poczatku jego istnienia w Polsce.Nawet na wedlinach inna cene podaja wbita w wedline,a inna na wadze nabijaja.Pisza,ze promocja,a sprzedaja po normalnej cenie jak zawsze.Klada produkty podobne ale drozsze nad cenami innych produktow,ktore sa tansze
:)
2018-02-19 09:33:29
Niezła wtopa ,niech Pani napisze maila do centrali Lidla to sie ogarna moze ,w Stokrotce tez czesto sa przeceny towarow tylko kasjer musi zeskanowac/wpisac nowy kod z nowa cene a czasami nie patrza i skanuje glowny kod gdzie cena jest jeszcze starsza.
Maszka
2018-02-19 09:32:27
Prawda jest taka , ze wszystkie ceny trzeba sprawdzac z paragonem jeszcze w sklepie za kasa , bo bardzo czesto sie zdarza , ze cena na regale jest inna a w kasie tez inna , wyzsza , nie mamy na to czasu ale to jest wazne , bo tak nas robia sklepy w "konia" , sprawdzajcie ceny .
klient
2018-02-19 09:20:10
nic nowego, w większości dyskontów jest to stosowane , a nazywa się to ,,wyprzedażą towaru"
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA