PONAD milion czterysta tysięcy złotych na kolejne inwestycje w filharmonii? Takie wnioski do budżetu zgłosiła dyrektor szczecińskiej instytucji Dorota Serwa. Członkom komisji kultury Rady Miasta, sprawę zasygnalizowała Jadwiga Kimber, wicedyrektor Wydziału Kultury.
- Mamy cztery wnioski z filharmonii. Pierwszy jest rozłożony na 3 lata, do 2018 roku. To rozbudowa systemu oświetleniowego, za 1,217 miliona złotych. Kolejny związany jest z zakupionym już rzutnikiem multimedialnym. Do jego instalacji potrzebny jest zasilacz trójfazowy za 47 tysięcy. Następny wniosek to poprawa oznakowania i tabliczek, za 61 tysięcy złotych. Ostatnia kwestia dotyczy konieczności zamontowania klucza generalnego. Wyceniono ją na 100 tysięcy złotych - informowała dyrektor Kimber.
Część radnych szybko wyliczyła, że łącznie, przesunięcia budżetowe na rzecz filharmonii mają wynieść ponad milion czterysta tysięcy złotych. Wysokość kosztów wywołała duże wątpliwości.
- Bądźmy poważni - kabel trójfazowy za 47 tysięcy? - pytał radny Marek Kolbowicz - Rozumiem też pomysł klucza generalnego, bo to nie te czasy, by chodzić z pękiem kluczy, ale dlaczego tak drogo?
Przedstawiciele filharmonii tłumaczą, że chodzi wyłącznie o przesunięcie budżetowe:
- To przejęcie zadań planowanych do przeprowadzenia w Wydziale Inwestycji Miejskich - mówi Kamila Matczak, rzecznik prasowy instytucji. - Motywacją jest sprawniejsze przeprowadzenie postępowań przetargowych. Planowane inwestycje są konieczne, determinują one naszą działalność. Ceny poszczególnych zadań zostały na razie uśrednione, na podstawie wstępnego zapytania ofertowego. Gdy przystąpimy do realizacji zadań, uda się na pewno obniżyć koszty.
Do sprawy filharmonii i przesunięć w budżecie, radni mają wrócić w środę.©℗
(kas)
Więcej - czytaj w środowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego i e-wydaniu
