Olgierd Geblewicz z Platformy Obywatelskiej po raz kolejny został marszałkiem województwa zachodniopomorskiego. To efekt tego, że w sejmiku Koalicji Obywatelskiej (w której są PO oraz Nowoczesna) udało się zmontować koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym i Sojuszem Lewicy Demokratycznej – a także uzyskać przychylność Bezpartyjnych, ugrupowania skupionego wokół Piotra Krzystka, prezydenta Szczecina.
Konkurentem dla Geblewicza była Zbigniew Bogucki z Prawa i Sprawiedliwości.
- Jest prawnikiem, człowiekiem o wielkiej wiedzy, znakomicie wykształconym, ma ogromne doświadczenie. Przede wszystkim to człowiek uczciwy i przyzwoity – chwaliła go Małgorzata Jacyna-Witt, szefowa klubu PiS.
Geblewicz wygrał z Boguckim stosunkiem głosów 19 do 11. Co wskazuje na to, że w tajnym głosowaniu marszałek miał poparcie KO, PSL, SLD oraz Bezpartyjnych.
- Spór o Polskę, jaki rozlał się na samorząd, sprawił, że mieszkańcy Pomorza Zachodniego musieli dokonać wyboru. Zwyciężyło Pomorze Zachodnie wolne, otwarte, proeuropejskie, które docenia swoją stabilną drogę rozwoju, które docenia dotychczasowe osiągnięcia i wciąż jest głodne więcej, Pomorze Zachodnie, które szanuje unijne wartości i korzyści płynące z obecności w UE, Pomorze Zachodnie wierzące, że wszyscy jesteśmy wolnymi i równymi obywatelami – mówił Geblewicz. - Kształtujemy władze regionu, które będą stały na straży rozwoju, europejskości, wolności i tolerancji. Mówię: „dziękuję” tym wszystkim mieszkańcom Pomorza Zachodniego, którzy wybrali taką wizję.
Do wypowiedzi marszałka odniósł się Paweł Mucha z PiS:
- Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że PiS jest formację proeuropejską, prodemokratyczną, którą setki i tysiące osób poparły w wyborach, także na Pomorzu Zachodniego.
Wicemarszałkami zostali Jarosław Rzepa z PSL oraz Tomasz Sobieraj z KO, członkami zarządu - Stanisław Wziątek z SLD oraz Janusz Gromek z KO.
Maria Ilnicka-Mądry z Bezpartyjnych została przewodniczącą sejmiku. Co ciekawe - zagłosowali na nią wszyscy radni, ponad politycznymi podziałami.
Ciekawym elementem nowej układanki w sejmiku jest wejście do rządzącej koalicji lewicy. Dariusz Wieczorek, lider SLD w regionie, dopytywany o swoją zmianę zdania na temat zarządu województwa - w poprzedniej kadencji regularnie krytykował go między innymi za aferę melioracyjną czy katastrofę budowlaną w Zamku Książąt Pomorskich - odpowiedział tak:
- Wiadomo, że nie wszystkie rzeczy były dobre i jako opozycja mieliśmy prawo zwracać na to uwagę. Mówiąc o wyjaśnieniu tych wszystkich kwestii - mam nadzieję, że będzie to rola nowego zarządu i my, mając taką możliwość, będziemy chcieli uczciwie powiedzieć, jak z tym sprawami jest. Myślę, że wszyscy będą chcieli wyjaśnić, co się stało na Zamku Książąt Pomorskich, jak go odbudowywać. To jest nasz wspólny cel. Sprawy województwa są absolutnie najważniejsze. ©
Alan Sasinowski
Fot. Ryszard Pakieser