Zaledwie 10 dni roboczych, w okresie świąteczno-noworocznym, na skompletowanie dokumentacji oraz złożenie przetargowych ofert. Tyle czasu dał szczeciński magistrat podmiotom, które chciałyby przejąć intratne kontrakty z pakietu usług tzw. miejskiego łowczego. Trzy tygodnie po tym terminie, rozstrzygnięcia przetargu nie ma. Dla Szczecina, w którego granicach znajduje się blisko 30 tysięcy hektarów lasów miejskich z bogactwem zwierzyny chronionej i łownej, to nie jest dobra wiadomość.
Już w dniu otwarcia przetargowych ofert stało się jasne, że w dzieleniu „tortu" miejskiego łowczego nie będzie wielkiej zmiany. O przejęcie kontraktów w pakiecie tego rodzaju usług wystartowały bowiem dobrze znane podmioty. Pierwsza to WILD-GAME zwierzyna i gospodarstwo łowieckie Stanisława Hebdy z Jazowska (pow. nowosądecki), czyli ubiegłoroczny zwycięzca części II i III części. Prowadził całodobowe pogotowie interwencyjne ds. zwierząt łownych oraz odłów dzików i nadal - do 2018 r. - chce działać na tym polu (złożył oferty w II i III części zamówienia).
Druga to LUPAR Ryszarda Czeraszkiewicza, która przez ok. 16 lat niepodzielnie - za sprawą Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM oraz w trybie bezprzetargowym - pełniła rolę miejskiego łowczego, a w roku ubiegłym występowała w roli „podmiotu trzeciego". Na potencjale którego - czyli zdolnościach i zapleczu technicznym oraz zawodowym - polegali zarówno wspomniany WILD-GAME, jak i kolejny ubiegłoroczny zwycięzca - NISUS Pogotowie i Rehabilitacja Zwierząt z Parsowa (pow. pyrzycki), jaka odpowiadała za I część zamówienia, polegającą na prowadzeniu całodobowego pogotowia interwencyjnego ds. zwierząt chronionych. Tym razem LUPAR Ryszarda Czeraszkiewicza zabiega o prowadzenie całodobowego pogotowia interwencyjnego ds. zwierząt chronionych (część I) oraz o „odbiór, transport i utylizację zwierząt padłych poza pasem drogowym" (część IV)
Oprócz wspomnianych potentatów, oferty w przetargu złożyły również: LARUS Michała Kudawskiego (Szczecin) oraz PSIA FARMA Czesława Olszewskiego (Szczecin). Pierwsza, kojarzona ze słynną z ratowania zwierząt szczecińską „Dziką Ostoją", chce prowadzić całodobowe pogotowie interwencyjne zarówno ds. zwierząt chronionych, jak i łownych (część 1 i II zamówienia). Druga - usuwać padlinę spoza pasów drogowych (część IV).
Miasto w specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ) zaznaczyło, że z oferentami zamierza podpisać kontrakty nie wcześniej niż 1 lutego br. i na okres do 31 grudnia 2018 r. ©℗
Arleta Nalewajko
Więcej czytaj w „Kurierze Szczecińskim", cyfrowym i e-wydaniu z dnia 27 stycznia 2017 r.
Fot. Artur Bakaj