Zaloguj    Zarejestruj
Wtorek, 04 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Grzech zaniechania

Data publikacji: 01 sierpnia 2018 r. 20:30
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Grzech zaniechania
 

„W parku Noakowskiego po staremu, czyli nikt nie dba o bezpieczeństwo, bo nie usuwa z sąsiedztwa spacerowych ścieżek uschniętych pni i konarów. Czego efektem… między innymi wielki konar, który obłamał się ze starego martwego drzewa i upadł na ścieżkę spacerową: centralnie" - alarmują nasi Czytelnicy. Służby odpowiedzialne za stan miejskiej zieleni jeszcze potrzebują jakiejś zachęty, aby wreszcie wziąć się do roboty? Oby za ich grzech zaniechania nikt nie przypłacił zdrowiem, a tym bardziej życiem.

REKLAMA

(an)

Fot. Czytelniczka

REKLAMA

Komentarze

do pani (an)
2018-08-02 09:45:27
"..Służby odpowiedzialne za stan miejskiej zieleni.." boją się profilaktycznie uciąć zmurszały konar gdyż pani (an) z kumplami zrobi zadymę i obsmaruje "Służby odpowiedzialne" w Kurierze.
Czego ty kobieto w końcu chcesz?!
2018-08-01 22:45:05
I co z tego, że się konar odłamał? To jedyna droga na oddzielenie się od drzewa. Ciąć przecież nie wolno.
pawlos
2018-08-01 22:12:35
Ale jakby się pojawili panowie z siekierami to od razu by się znaleźli obrońcy przyrody. No bo jak to tak można zdrowe drzewa wycinać. No hańba
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA