Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Gwałcił córkę i syna, zmuszał do zoofilii

Data publikacji: 25 października 2017 r. 16:22
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:54
Gwałcił córkę i syna, zmuszał do zoofilii
 

Kołobrzeski pedofil odsiedział wyrok 10 lat więzienia. Mimo to nie wyjdzie na wolność. Służby penitencjarne postarały się o to, aby trafi do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Nie była to zemsta strażników więziennych, a świadome wdrożenie procedury, u której podstaw leży zaobserwowane zachowanie więźnia. Zdaniem Służby Więziennej 52-letni Robert M., o którym mowa, nadal jest niebezpieczny dla otoczenia.

Mężczyzna ma nie tylko skłonności pedofilskie, ale również przejawia zachowania sadystyczne i masochistyczne. W wachlarzu seksualnych dewiacji zboczeńca jest także zoofilia. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że wniosek dyrekcji Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim, gdzie przebywał Robert M., jest zasadny. W Gostyninie kołobrzeski pedofil poddany zostanie specjalnej terapii.

Zwyrodnialec mieszkał przy ul. Złotej w Kołobrzegu wraz ze swoimi bliskimi. Z pozoru wydawała się to być standardowa rodzina. To co się działo za ścianami jej mieszkania, trudno określić nawet mianem zwykłego bestialstwa. Mężczyzna przez 10 lat wykorzystywał seksualnie swoją 14-letnią w chwili aresztowania córkę i jej o dwa lata starszego brata. Z obojgiem uprawiał seks, zmuszając rodzeństwo także do wzajemnego współżycia. Kręcił przy tym filmy wideo, które udostępniał za pośrednictwem internetu innym pedofilom. Niektóre sceny były bardzo drastyczne. Zwyrodnialec zmuszał między innymi córkę do współżycia z psem.

Robert M. przyznał się do swoich aktów przemocy seksualnej. Nie dostrzegał jednak w swoim zachowaniu nic zdrożnego.

Robert M. uchodził przed zatrzymaniem za mocno niedowidzącego. Z racji wady wzroku był nawet działaczem Polskiego Związku Niewidomych, zajmując w Kołobrzegu funkcję jego prezesa. Znany był w środowisku kołobrzeskich VIP-ów. Poruszał się z białą laską, ale na tyle sprawnie, że wzbudzało to wątpliwości niektórych osób. Okazuje się, że z jego wzrokiem faktycznie nie jest tak źle. Potwierdziły to przeprowadzone podczas pobytu w areszcie specjalistyczne badania. Od chwili gdy wyszło na jaw, że więzień w miarę dobrze widzi, przestał on pisać listy do sądów alfabetem Braille’a, a zaczął używać normalnego alfabetu i długopisu.

W Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie przebywa niemal 40 zwyrodnialców, którzy po odsiedzeniu kary więzienia nadal stanowią zagrożenie dla społeczeństwa, a w szczególności dla dzieci. Kołobrzeżanin Robert M. za takiego właśnie został uznany. ©℗

(pw)

Na zdjęciu: Zwyrodnialec był znanym w Kołobrzegu działaczem Polskiego Związku Niewidomych. Wadę wzroku udawał.

Fot. Artur Bakaj

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

M.Dem.
2017-10-26 07:44:54
Dlaczego przez 10 lat nie zauważyli dewiacji? Nie tylko jednego dewianta nie zauważyli. Bo linia polityczna totalitaryzmu, której państwo jest podporządkowane, jest ochronne dla wszelkich nagannych społecznie postaw. Oficjalnie prezentując brak akceptacji dla zachowań wykluczonych z prawa do funkcjonowania. Totalitaryzm ma w planach masowe unicestwienie życia na Ziemi (ludzie milionami i zwierzęta). Ludzie o cechach psychologicznych wymagajacych całkowitego wykluczenia społecznego (kary śmierci), są podstawą sukcesu tych planów. Dopóki nie będzie ubezwłasnowolnienia totalitaryzmu, będącego zbrodnią przeciwko ludzkości i światu, dotąd zawsze się coś znajdzie dla osłony bestialstwa, zwyrodnialstwa, pasji znęcania się nad bezbronnymi. Czy urząd prezydenta państwa, odpowiedzialny za reguły ustrojowe decydujące o sytuacji w państwie, interweniował oficjalnie o modyfikację ponadpolskiego totalitaryzmu mas? Czy manewrami różnymi działa na rzecz kontynuacji tej linii politycznej?
grrrr
2017-10-26 06:43:48
Dla takich diabłów "specjalna terapia" jest tylko jedna - sekator albo nożyczki. Policjanci mają jeszcze takie specjalne kapsułki dla pedofili, które są w metalowej otoczce.
............
2017-10-25 21:35:51
Ale o tym się w dezinfo nie dowiecie bo to by pokazało nieudolnosc ,tak samo jak o tym że miesięcznie 300 osob lub wiecej trafia do szpitala po doplaczach a wielu umierau ,a juz od 2 lat z tym niby walczą lub obiecywali ...
Sławek
2017-10-25 21:22:14
I tu powinny wrócić kaminiołomy i kule u nóg. A jak będzie chciał uciec to też powinien być strażnik z celnym okiem.
Pytanie
2017-10-25 18:34:32
Czy matka niczego nie zauważyła?
cytujac klasyk
2017-10-25 18:28:56
i po co to zyje? po co to zyje? wyrwac chwasta
Smutny
2017-10-25 17:52:16
Nie wiem nawet jak skomentować ten straszny artykuł. Wielka szkoda, że żadne służby, szkoła, sąsiedzi nie dostrzegli dramatu dzieci. Nigdy tego nie zrozumiem jak przez 10 lat chory dewiant robi takie rzeczy własnej rodzinie. Mam nadzieję, że zdechnie w więzieniu.
o
2017-10-25 17:46:11
szczególnie z tej informacji zadowolona powinna być córka bo nie każda kobieta mieszkająca przy ul.Złotej w Kołobrzegu współżyła z psem. dziennikarstwo wykwintnie delikatne. a pies był w kagańcu?
REKLAMA