Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

„Historia pod Żaglami” z toastem [GALERIA]

Data publikacji: 05 sierpnia 2017 r. 21:42
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:46
„Historia pod Żaglami” z toastem
 

Toast powitalny z okazji finału regat The Tall Ships Races 2017 wzniesiono w sobotę (5 sierpnia) wieczorem w Muzeum Narodowym w Szczecinie. Tuż po nim uroczyście otwarto wystawę fotografika i reportażysty Marka Czasnojcia pn. „Historia pod Żaglami”. Można ją oglądać do 10 września br.

Uroczystość w muzeum uświetnił występ Chóru Akademii Morskiej w Szczecinie, który zaśpiewał kilka utworów w morskich klimatach, w tym
„Kapitańskie tango”.

- Za wszystkich żeglarzy, za wszystkich gości, którzy są z nami w Szczecinie i dzięki którym możemy się cieszyć tą wspaniałą imprezą.
Wszystkiego dobrego! - taki toast powitalny wzniósł prezydent miasta Piotr Krzystek przed wernisażem.

Wcześniej przywitał kapitanów żaglowców, przedstawicieli instytucji i firm. Z kolei Knut Western z Sail Training International -
organizatora TTSR - dziękował za powitanie i wyraził nadzieję na kontynuację współpracy ze Szczecinem, który już po raz trzeci jest
gospodarzem finału regat.

Dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie Lech Karwowski zaznaczył, że „Historia pod Żaglami” to pierwsza wystawa muzealna Marka Czasnojcia.

Marek Czasnojć fotografuje od 50 lat. Pracował dla wielu redakcji gazet i czasopism. Dziś jest twórcą niezależnym. Wydał kilkadziesiąt albumów fotografii, niektóre z nich prezentowane są na wystawie. Tematyka morska dominuje w jego pracy twórczej, a z morzem związał się także zawodowo – pracując jako rybak. Ostatni album o symbolicznym tytule „Pożegnanie z Morzem” (Zapol, Szczecin 2017) poświęcony jest nieistniejącemu już polskiemu rybołówstwu dalekomorskiemu.

Obecna wystawa stanowi zbiorczą ekspozycję fotografii z sześćdziesięciolecia The Tall Ships Races, z zaznaczeniem roli polskich żeglarzy w tej imprezie. Morski motyw przewodni prezentuje wysiłek i sportową rywalizację, piękne, doskonale utrzymane jednostki, sprzyjającą pogodę, tłumy na kei, młodych ludzi na pokładach.

Pierwsze fotografie, wykonane w czasie regat Cutty Sark Tall Ships' Races w roku 1974, pochodzą z pokładu „Daru Pomorza”. Kolejny rejs, który artysta dokumentował, to St. Malo-Gran Canaria-Bermudy-Halifax-Gaspe-Quebec-Sidney-Liverpool – z okazji 450. rocznicy odkrycia Kanady. Następnie regaty Columbus z 1992 i później jeszcze wiele innych. Część zdjęć została zrobiona z pokładów różnych jednostek: duńskiej Marynarki Wojennej, niemieckiej Straży Granicznej, czasem z niewielkich, gumowych szybkich łodzi, głównie w Lizbonie, Turku czy Gdyni. Są też ujęcia z samolotów i helikopterów.

Wystawie towarzyszy ekspozycja „Cutty Sark Trophy” ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku oraz pamiątek Akademii Morskiej w Gdyni.

Wstęp jest biletowany. Muzeum, przy ul. Wały Chrobrego 3, zaprasza we wtorki, środy i soboty w godz. 10-18, w czwartki od 10 do 20, a w niedziele od 10 do 16. W poniedziałki i piątki jest nieczynne. (ek)

Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kowalskij
2017-08-06 07:44:46
Morze zywi i bogaci.Nie produkcja polbruku. Cała Naprzod taka jest słuszna droga.W Szczecinie nie ma kopalni soli, kopalni miedzi jest za to poczatek drogi na cały swiat.Niech to bedzie autostrada na cały swiat.
szary lud
2017-08-06 00:03:39
Szczecin vipkami stoi. Prywatna impreza? A to ci wernisaż!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA