Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Identyfikują ofiary mordu

Data publikacji: 26 września 2016 r. 15:17
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:16
Identyfikują ofiary mordu
W Bazie badany jest materiał genetyczny ofiar obu totalitaryzmów. Fot. Robert WOJCIECHOWSKI  

Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmu - szczecińska instytucja współtworzona przez Pomorski Uniwersytet Medyczny oraz Instytut Pamięci Narodowej - do końca tygodnia ma zakończyć swoje prace ekshumacyjne w klasztorze w Bielsku Podlaskim oraz na cmentarzu wojennym w Białymstoku. Pozwolą one zidentyfikować ofiary mordów z lat 40.

- W latach 40. w klasztorze w Bielsku Podlaskim było miejsce zabójstw Urzędu Bezpieczeństwa - mówi dr Andrzje Ossowski, pełnomocnik rektora ds bazy. - Z kolei na cmentarz wojenny w Białymstoku przeniesiono ciała ekshumowane w białostockim areszcie śledczym, z tak zwanej mogiły egzekucyjnej. Ale wtedy, w 44 roku, zidentyfikowano je błędnie. Musimy ustalić, kim są ci ludzie.

W Białymstoku mordowali i Niemcy (pacyfikując tamtejszą inteligencję), i Sowieci.

Zgodnie z nowymi przepisami IPN musi utworzyć własną bazę genetyczną. Czy oznacza to przeformułowanie współpracy z Bazą?

- W tej chwili żadnych problemów nie ma, współpracujemy z IPN-em normalnie - opowiada dr Andrzej Ossowski. - Zobaczymy, jakie kroki podejmie Instytut.

PBGOT cały czas prowadzi inne prace nad przywracaniem pamięci ofiarom totalitaryzmu niemieckiego i sowieckiego – na warszawskiej „Łączce”, ale także w miejscowości Glinnik, w obozie w Sobiborze. Do Szczecina trafiły szczątki 14 osób z Jawornika Ruskiego nieopodal Przemyśla, prawdopodobnie zamordowanych przez oddział UPA. Naukowcy zajmują się również ofiarami obławy augustowskiej.

Pracownikom bazy udało się zidentyfikować m.in. płk. Zygmunta Szendzielarza, „Łupaszkę” (któremu w tym roku urządzono uroczysty państwowy pogrzeb) oraz sanitariuszkę Armii Krajowej Danutę Siedzikównę, „Inkę”. Przez cztery lata pracy zespół bazy ogłosił nazwiska 62 osób. Jednocześnie w PBGOT opracowywane są procedury umożliwiające identyfikację ofiar podczas zdarzeń masowych, gdy szczątków jest kilkadziesiąt lub nawet kilkaset. ©℗

(as) 

Na zdjęciu: W Bazie badany jest materiał genetyczny ofiar obu totalitaryzmów.

Fot. Robert WOJCIECHOWSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Z tamtych lat,
2016-09-26 23:27:25
A winnych to nie poszukuje sie...? Czyzby wszyscy juz wymarli ??
M.Dem.
2016-09-26 20:38:56
Acha, ofiary totalitaryzmu to w naszym pojęciu tylko nowe kości z lat dawnych. Od tamtych lat totalitaryzm rozwija się. Wraz z calym asortymentem metod walki o podporządkowanie swiata (w tym Polski) ludowladztwu ("cala wladza w rece mas"). Co z ofiarami tego okresu jakby bardziej współczesnego? Miroslawa Demianiec
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA