Z jednej strony rozumiem dlaczego ci chłopcy nie mieszkają w koszarach.Pewnie ciągle byłyby przepychanki o lustro w łazience , żeby nażelować włosy i zrobić sobie męski makijaz przed wyjsciem na plac ćwiczebny .czas przygotowania do apelu to 2 godziny przed lustrem .Oj panienki , panienki

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Gdzie ty wyczytałeś, że ktoś za tamtym wojskiem tęskni? Ja, jak większość je przeżyłem (bo tak, jak setki tysięcy innych, musiałem) bez żadnego uszczerbku fizycznego i psychicznego i popieram tezę, że kiedyś wojsko z poboru było twardsze od obecnego, zawodowego. Ty masz prawo mieć inne zdanie.

Dawniej Wojsko bylo bardziej twarde i co daly te Kaprala czy Mata tortury...ze ludzie nabawili sie roznego rodzaju Chorob tak Fizycznych jak i Psychicznych - az w koncu caly Uklad Warszawski wraz z RWPG i tak sie PO_rozpadaly i tylko "idiota lub naiwniak" jeszcze dzis za "tego typu wojskiem po_teskni"...!!

Kiedyś wojsko z chłopca robiło mężczyznę. Teraz z dzieci robi chłopców

Kiedyś to się szło na studia by nie iść do wojska, dziś idzie się na studia by zostać wojskowym po dwutygodniowym szkoleniu. Enpel pęka ze śmiechu. Dla niewtajemniczonych: ENPEL to nieprzyjaciel

Ja kot szarobury z kitą zadartą do góry na wysokość Pałacu Kultury. Szybki jak motor Honda zwinny jak anakonda proszę szanowną falę uroczyste prz........

Nie odwracaj kota ogonem. To chodzi o to, że dawniej wojsko było bardziej twarde, mimo tego, że średnia wieku była dużo niższa i było to wojsko z poboru. Podam ci przykład. Wcielili mnie do woja w wieku 19 lat. Służyłem 2 lata w czołgach w jednostce liniowej. Co to oznaczało? Ano to, że w ciągu roku zaliczało się 4 półtoramiesięczne poligony. Każdy z nich kończył się 4-5 dniowymi zajęciami w polu (bez powrotu do obozu) ze spaniem w czołgu, czy to był upał, czy 25 stopniowy mróz. Wyobraź sobie, że rzadko można było spotkać jakiegoś z tych bardzo młodych chłopaków, który by na to narzekał. A teraz? A teraz, czytam i otwieram usta ze zdumienia,👀👀👀 jak żona obecnego żołnierza zawodowego, żali się w mediach społecznościowych, że jej mężuś zmarzł, bo nie dowieźli na czas ogrzewania do namiotów na jesiennym poligonie.😱😱😱 Żenada totalna.

Bo i tak... jest w NATO ! A wy dalej marzycie jeszcze za Ukladem Warszawskim...??

Gratulacje dla studentów.

Kiedyś to było wojsko, a poborowi dopiero musieli zasłużyć żeby zostać żołnierzem.Przysięga nie była dla każdego .Teraz to jakaś popierdółka

Dokładnie zgadzam sie z przedmówcą LATO 2003/2004

Ile pań?

Co to za żolnierze, co nie mieszkają w koszarach i "służą" od 8 do 16 pięć dni w tygodniu ? Koszar pilnuje firma ochroniarska a posiłki przywozi firma kateringowa . Dawni żołnierze turlają się ze śmiechu