Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Jaja pod wzmożoną kontrolą

Data publikacji: 05 lipca 2017 r. 15:13
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:44
Jaja pod wzmożoną kontrolą
 
Kto zawinił, że zepsute jaja pojawiły się na półkach jednego ze szczecińskich marketów – wyjaśnia nie tylko Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Szczecinie, ale również Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Opolu oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nysie, bo to jaja od producenta z Dolnego Śląska wykazywały zmiany w badaniach organoleptycznych i laboratoryjnych, o których „Kurier” pisał kilka dni temu. Oprócz tego pod szczególną kontrolą są teraz jaja i masa jajeczna używane do produkcji ciast, lodów i innej żywności.

Przypomnijmy, 23 czerwca nasz Czytelnik kupił zamiast jajek konsumpcyjnych produkt wylęgowy. Z datą ważności do 9 lipca, z wszelkimi certyfikatami na opakowaniu. W piętnastu jajkach – a w opakowaniu było ich dwadzieścia – były pazury, oczy, obumarłe zarodki. Sprawę zgłosił szczecińskiemu sanepidowi.

Wina producenta nie jest przesądzona, felerne jaja mogły się popsuć na każdym wieloetapowym procesie od fermy aż po sklep. Zapytaliśmy sieć sklepów o finał tej historii. 

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 5 lipca 2017 r.

Katarzyna Lipska-Sokołowska

Fot. Czytelnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

PiSzcząca bida
2017-07-07 00:46:44
@ emerytowany pichowiec: Z ciebie nie "pichowiec", ale "pechowiec". Pechowo się nazwałeś, bo nie było i nie ma takiej instytucji jak PICH! Był PIH, czyli Państwowa Inspekcja Handlowa. A kontrolą jaj powinna, zgodnie z kompetencjami, zająć się Państwowa Inspekcja Weterynaryjna a nie SANEPID. Sanepid jest od przetworzonej żywności. Chyba, że coś się zmieniło, bo posły ciągle mieszają w ustawach, w zależności od tego kto ma większość. Panie "sss" - SANEPID nie jest od kontrolowania warunków u producenta, od tego są inne inspekcja. Kontrola "od producenta do odbiorcy finalnego", czyli tzw. "od pola do stołu" sprawowana powinna być przez IJHARS, czyli Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Po to została powołana kilkanaście lat temu odbierając przy okazji część kompetencji innych inspekcji.
sss
2017-07-05 22:55:06
Niezła parodia, przepisy nakazuja transport zywnosci w tym .in jaj od odbiorcy do marketu tylko samochodami chlodniami czyli-gwarantowana temperatura np 5 stopni , a potem w markecie te same jajka juz nie musza byc w lodowce tylko na srodku sklepu jak np w biedrze gdzie jest plus 20 ,to nic dziwnego ze sie nagle cos wykluwa ,choc nie do konca , to jest jakis kabaret piszcie do ministerstwa rolnictwa,transportu,uwagi,interwencji,tvp,panstwo w panstwie ,superwizjer itd. moze za pare lat ogarna temat,co ciekawe np w zabce jajka sa w lodowce-pewnie z braku miejsca, w innych sklepach/dyskontach supermarketach zalezy od powierzchni ,w wiekszosci poza lodwokami,pozatym ten sam sanepid powinien na biezaco kontrolowac ten produkt na kazdym etapie od producent przez dostawce po finalnego odbiorce typu market itd.
SromotnikBezwstydny
2017-07-05 20:05:14
"... pod szczególną kontrolą są teraz jaja i masa jajeczna używane do produkcji ciast, lodów i innej żywności..." TERAZ ??? Teraz, gdy polskie jaja się rozbiły i cuchną na całą EUROPĘ ??? A kto straci stanowisko? Za tzw. komuny, gdy została wykryta afera mięsna i pasztetowej znalazł się papier toaletowy, to minister Lesz został skazany na karę śmierci! A w kaczej PL , wszystko zamiata się pod kościelny dywan. Toruńska gadzinówka parafianom wytłumaczy,że wszystko jest O.K.
emerytowany pichowiec
2017-07-05 17:14:54
Jak kto zawinił-to chyba oczywiste;SANEPID.To na tej instytucji spoczywa kontrola placówek i produktów spożywczych.Kiedyś przed Sanepidem kierownicy placówek handlowych się trzęśli kiedy wpadali na kontrole-dzisiaj musi się wytruć połowa dzielnicy lub miasta by łaskawie ktoś w ogóle podjął decyzję o kontroli.W sklepach jest pełno niewiadomego towaru i art.spożywczych,głównie z szemranych interesów,lub firm które piorą brudne pieniądze.Kierownicy placówek mają wolną rękę "handlują" ze wszystkimi kto zaproponuje im dogodną cenę za towar.Czy ktoś to kontroluje-? nie,tu jest wolna amerykanka.Dzisiaj w sklepach można spotkać masę produktów spożywczych które ze względu na skład i obawy ciężkich zatruć z miejsca powinny być wycofane z obrotu.Tylko właśnie kto zmusi odpowiedzialne za kontrolę instytucje do takich działań-? Damy,panowie siedzą kawkują i uprawiają biurową pozorację a nie pracę którą od nich się oczekuje.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA