Debili jest u nas dostatek

Tam notorycznie auta jadące od Wyzwolenia do Niepodległości lecą na czerwonym, gdy zielone mają już auta jadące od Kaskady. Podobnie przy Bramie Królewskiej - wyjeżdżający na zielonym w lewo w stronę Trasy Zamkowej każdorazowo ładują się na auta, które już na czerwonym zjeżdżają z Trasy do miasta. Policji nie uświadczysz. A już najlepszy jest jeden czy drugi dzban, który nie zmieści się za skrzyżowaniem i blokuje lewoskręt, machając rękoma, że co trąbimy.

A wiwc przepraszam za mój komentarz o łosiu. Na zdjeciu nie widac śladów kolizji z innym pojazdem a opis sugeruje nadmierną prędkość i utratę w efekcie kontroli nad pojazdem. Mam nadzieję że nikomu nic się nie stało. Jeszcze raz przepraszam. Może miasto powinno rozważyć instalację pułapek foto dla tych którzy wjeżdżają na czerwonym.

Zdarzenie miało miejsce o 19:56, bo o tej wzywałem służby. Auto które dachowało zostało uderzone w bok przez osobówkę, która jechała na "zielonym" od strony Bałuki.

Po prostu idiota. Dobrze że nikomu nic się nie stało - tym razem.

Tutaj ni musiało być dużej prędkości - można jechać 30-40 i dostać nie mocne uderzenie w tył i dachowanko - tutaj problemem był raczej wjazd na czerwonym 'jeszcze zdążę'.

Codziennie widzę jak na wczesnym czerwonym przejeżdżają na różnych skrzyżowaniach... ilu my mamy w tym kraju daltonistów... kto ich bada?

Nie za szybko, tylko kierowca jest po prostu debilem.

No przecież nie mogło być zimne, ha ha

dobre auto , bo się nie pogięło !

Szybko, ale bezpiecznie! Niesamowite, ilu ludzi wciąż wierzy i wpiera całemu światu, że to możliwe.

postanowił zaszaleć i zrobić test łosia...

Zdarzenie miało miejsce około 19.40 jeśli juz

Dostać catering z tego auta... ;D

Wiadomo, nie ma to jak przelecieć na wczesnym czerwonym. Kierowców powinno się badać nie tylko na zawartość alkoholu i innych podobnie działających substancji ale także na obecność mózgu we łbie. I ten ostatni test dla wielu byłby pogrążający