Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Jest lepiej!

Data publikacji: 18 stycznia 2016 r. 08:16
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:41
Jest lepiej!
 

Na polskich drogach wciąż jest niebezpiecznie - do tragedii dochodzi u nas dużo częściej niż w innych krajach Europy. Jednak wstępne podsumowanie minionego - 2015 - roku napawa optymizmem: w porównaniu z latami poprzednimi doszło do dużo mniejszej liczby wypadków na drogach i, co najważniejsze, zginęło w nich mniej osób.

Trudno powiedzieć, że jest dobrze. W wypadkach samochodowych wciąż giną ludzie! Tylko w Zachodniopomorskiem straciły życie 124 osoby. To wciąż jest dużo więcej niż u naszych sąsiadów. Ale z analizy policyjnych statystyk wynika, że jednak do nieszczęść dochodzi coraz rzadziej.

W ciągu 12 miesięcy 2015 r. na drogach województwa zachodniopomorskiego odnotowano 1289 wypadków drogowych - dla porównania, w 2014 r., doszło do 1421 wypadków, w których zginęło 147 osób a 1721 doznało obrażeń ciała.

Jakie wypadki zdarzają się najczęściej? Najechanie na pieszego - w 2015 r. zdarzyło się tak aż 406 razy. W takich wypadkach niechronieni uczestnicy ruchu drogowego zwykle doznają obrażeń. Niestety również giną. W ubiegłym roku straciły życie 33 osoby (o 7 mniej niż w roku poprzednim). Zmalała też liczba wypadków, do których doszło z winy nietrzeźwych kierujących - z 75 do 44.©℗

(lw)

Więcej w poniedziałkowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu

Fot. Robert STACHNIK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Od hulajnogi...do auta...i dalej...,
2016-01-18 21:09:40
I kultury jazdy... trzeba zaczac uczyc sie juz od malego...tj. najpierw w domu, pozniej w Przedszkolu i Szkole oraz na Uczelni, a na koniec przez cale dorosle zycie ! A pospiech jest wskazany... li tylko i wylacznie przy lapaniu pchel... ! !
Piesi i kierowcy.
2016-01-18 08:44:55
Będzie niebezpiecznie, dopóki po drogach będą jeździć takie osoby, jak ten małomiasteczkowy pirat ze Stargardu, który niedawno omal nie zabił pieszego na przejściu. Będzie niebezpiecznie, dopóki po przejściach będą chodzić młodzieńcy w kapturze (może i w słuchawkach), którzy nawet nie spojrzą, czy coś jedzie, więc nie widzą pirata opisanego powyżej.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA