Większość dróg Cmentarza Centralnego wymaga gruntownego remontu. Jednak to przedsięwzięcie warte miliony, na jakie w budżecie miasta – z roku na rok – brakuje pieniędzy. W tym środków wystarczy na modernizację niewiele ponad 1 kilometra (!) cmentarnych alei. I nie wiadomo, czy inwestycję uda się zrealizować przed 1 listopada. Zakres prac obliczono bowiem na 50 dni, a Zakład Usług Komunalnych w przetargu nadal nie zdołał wyłonić odpowiedniego wykonawcy.
Przy projektowaniu największej szczecińskiej nekropolii nie brano pod uwagę tak intensywnego ruchu pojazdów, jaki codziennie się odbywa po jej terenie. Mowa o ponad 100 tysiącach wjazdów rocznie tylko dla osób uprzywilejowanych: niepełnosprawnych i powyżej 75. roku życia. Do tego trzeba doliczyć pojazdy obsługi, zakładów pogrzebowych, podmiotów gospodarczych. Jednak to nie jedyny czynnik, który spowodował, że drogi Cmentarza Centralnego niszczeją w zastraszającym tempie. Kolejne to czas oraz brak środków na gruntowne remonty, który spowodował, że przez wiele lat łatano tylko dziury będące w najgorszym stanie.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 7 września 2017 r.
(an)
Na zdjęciu: Nawierzchnia dróg największej szczecińskiej nekropolii od lat pozostawia wiele do życzenia.
Fot. Arleta Nalewajko