Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kierowca audi uciekał, bo miał 2 kg amfetaminy

Data publikacji: 12 grudnia 2017 r. 13:03
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:58
Kierowca  audi uciekał, bo miał 2 kg amfetaminy
 

Policjanci ze Szczecina i funkcjonariusze Służby Celno–Skarbowej wydali sygnał do zatrzymania kierującemu audi A6, który przekraczał granicę niemiecką. Mężczyzna na widok oznakowanego radiowozu przyspieszył, zmienił pas i zaczął się oddalać. Jak się okazało, miał istotne powody do takiego zachowania.

O tej sytuacji poinformowane zostały pozostałe patrole pełniące służbę w tym rejonie. Mundurowi z polickiej drogówki zablokowali drogę uciekającym. Pozostali funkcjonariusze zatrzymali kierującego. W pojeździe znajdowało się jeszcze dwóch pasażerów. Podczas sprawdzania audi policjanci znaleźli plecak, w którym znajdowały się dwa pakunki ze sklejonym białym proszkiem.

Kierujący i dwóch pasażerów zostało zatrzymanych i przewiezionych do komisariatu w Mierzynie. Zabezpieczone substancje zostały poddane wstępnemu badaniu, które potwierdziło, że jest to ponad 2 kilogramy substancji psychotropowych.

Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu.

- Na podstawie zebranego przez śledczych z Mierzyna materiału dowodowego 29- letni kierujący i 35 – letni pasażer usłyszeli zarzuty wewnątrzwspólnotowego przywozu z terenu Niemiec do Polski znacznej ilości substancji psychotropowej. Ponadto kierujący audi odpowie przed sądem również za niezatrzymanie do kontroli drogowej czym w konsekwencji zmusił policjantów do pościgu - informuje asp. szt. Irena Kornicz.

Sąd zadecydował, iż obaj zatrzymani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Czyn przez nich popełniony zagrożony jest karą pozbawienia wolności nie krótszą niż 3 lata. (k)

Fot. Policja

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

LOLEK
2017-12-13 08:30:35
W Chinach dostaliby po20 lat a w Polsce to samo co za batonika.HI. HI.
,
2017-12-12 14:09:26
Jeżeli czyta się, że złapano jakiegoś narkomana, który miał gram na własny użytek, to przecież z tej paczki można zrobić bardzo wiele porcji i to w dużej cenie. Dlaczego nie kontroluje się rynku tak, aby zapobiegać wytworzeniu takiej ilości, a nie łapać kogoś jeśli już sam wpadnie w ręce przez swoją ucieczkę na widok policji.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA