Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kilkadziesiąt milionów do zwrotu?

Data publikacji: 03 kwietnia 2018 r. 15:41
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:07
Kilkadziesiąt milionów do zwrotu?
 

Czy szczeciński Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, spółka komunalna, która w imieniu miasta odpowiadała za budowę spalarni odpadów na Ostrowie Grabowskim, a teraz jest operatorem całej instalacji, będzie musiała zwrócić Mostostalowi Warszawa, pierwszemu z generalnych wykonawców tej inwestycji, prawie 33, 8 mln zł? Spór dotyczy zwrotu spółce - jak ta twierdzi - kwot z bezpodstawnie zrealizowanej przez ZUO gwarancji bankowej należytego wykonania kontraktu na zaprojektowanie i budowę spalarni, zawartego jeszcze w 2012 roku, a od którego to Mostostal odstąpił 14 czerwca 2016 i zszedł z placu budowy.

Stosowną informację o orzeczeniu, jakie 29 marca br. Wydział Gospodarczy Sądu Okręgowego w Szczecinie wydał w tej w sprawie z powództwa Mostostalu Warszawa SA przeciwko ZUO, zarząd Mostostalu zamieścił jeszcze tego samego dnia na swojej stronie w zakładce relacje inwestorskie. W raporcie czytamy, że sąd wydał wyrok, w którym "zasądził od ZUO na rzecz Spółki kwotę 33,77 mln zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od kwoty 33,31 mln zł od dnia 13 lutego 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 460 tys. zł od dnia 14 marca 2017 r. do dnia zapłaty"

Mostostal Warszawa SA nadal twierdzi, że na dzień żądania wypłaty środków z gwarancji (tj. 16.06. 2016 r.) ZUO nie przysługiwały wobec spółki jakiekolwiek roszczenia z tytułu niewykonania (nienależytego wykonania) kontraktu i złożył powództwo o zwrot bezpodstawnie pobranej - jak utrzymuje - z gwarancji kwoty niemal 33,8 mln zł.

"W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd wskazał jako podstawę prawną rozstrzygnięcia art. 405 k.c. W szczególności podkreślił, że umowa gwarancji bankowej miała charakter abstrakcyjny, zaś umowa o roboty budowlane zawarta pomiędzy powodem a pozwanym nie miała takiego charakteru. Sąd potwierdził, że na dzień zaspokojenia z gwarancji, nie istniały żadne roszczenia, które uprawniałyby ZUO do żądania zapłaty. Pozwany nie wykazał aby przysługiwało mu jakiekolwiek roszczenie, w tym regresowe, które mógłby zaspokoić z gwarancji" - podaje w raporcie zarząd Mostostalu.  

- Jest to już druga batalia sądowa między Mostostalem o ZUO o gwarancję bankową - mówi Wojciech Jachim, rzecznik prasowy ZUO. - Chodzi o gwarancję należytego wykonania umowy zawartej 18 lipca 2012 roku. Strony uzgodniły, że zakład zostanie oddany do użytku w grudniu 2015 roku, a Mostostal za wykonane zadanie otrzyma 666 mln zł. Prace ziemne rozpoczęły się pod koniec 2013 roku. Mostostal na rzecz ZUO ustanowił gwarancję bankową należytego wykonania umowy w wysokości 5 proc. wartości kontraktu (33,3 mln zł). Termin zakończenia budowy został przedłużony aneksem do grudnia 2016 roku. A 14 czerwca 2016 roku Mostostal zszedł z budowy.

W związku z tym jeszcze w czerwcu 2016 r. ZUO wystąpiło do RBS Bank SA o wypłatę wspomnianej gwarancji. Wówczas jednak na wniosek Mostostalu Warszawa Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał postanowienie o wstrzymaniu jej wypłaty. ZUO odwołało się do Sądu Apelacyjnego, a ten wtedy uznał, że wypłata gwarancji jest uzasadniona. I 31 października 2016 r. na konto ZUO wpłynęło 33,3 mln zł. W lutym br. Mostostal zwrócił się do Sądu Okręgowego o zwrot gwarancji.

- Środki te przeznaczone zostały na spłatę należności wobec podwykonawców Mostostalu Warszawa - wyjaśnia W. Jachim i zaraz zaznacza: - Wyrok z 29 marca nie jest prawomocny. Pisemnym uzasadnieniem tego wyroku jeszcze nie dysponujemy. Zarząd ZUO po zapoznaniu się z jego pisemnym uzasadnieniem prawdopodobnie odwoła się do Sądu Apelacyjnego. 

Jednocześnie rzecznik ZUO zapewnił, że po przestoju w pracy spalarni, który trwał przez trzy ostatnie dni marca, po tym jak zawiodły elektrofiltry instalacji, w niedzielę 1 kwietnia po naprawie uruchomiona została ponownie jedna linia utylizacji odpadów. We wtorek powinna być włączona do eksploatacji też druga linia spalania.

***

Marcowe orzeczenie, nie pierwsze, wskazuje, że to dopiero początek długiej batalii sądowej w związku z rozliczeniami za budowę szczecińskiej spalarni odpadów komunalnych na Ostrowie Grabowskim. W styczniu br. do Wydziału Gospodarczego SO w Szczecinie Mostostal złożył pozew, w którym domaga się od ZUO zapłaty  90 141 464,87 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od  28 listopada 2016 r. do dnia zapłaty. Miałoby to być wynagrodzenie za roboty, dostawy, projekty i inne świadczenia w ramach realizacji kontraktu z 2012 r., za które – jak utrzymuje zarząd spółki – zapłaty od pozwanego ZUO nie otrzymał. Od kilku miesięcy prezes ZUO też zapowiada złożenie pozwu przeciwko Mostostalowi za zerwanie kontraktu i o wypłatę odszkodowania. A stać się to ma po podliczeniu wszystkich rachunków za tę najdroższą po wojnie komunalną inwestycję w Szczecinie. ©℗

Tekst i fot. Mirosław WINCONEK

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

FIKI
2018-04-03 21:41:26
MATKI SUKCESU KRZYSTEK ,CHOCHULSKI , PRZEPIERA
miki
2018-04-03 16:28:12
Ale nagrody dla prezesa Lachowaicz były!!!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA