Policja zatrzymała mężczyznę, który na szczecińskich Pomorzanach zaatakował kobietę. Odpowie za naruszenie jej nietykalności. Grozi mu do roku pozbawienia wolności.
Pisaliśmy o tym, że właśnie na Pomorzanach od pewnego czasu jakiś mężczyzna zaczepia kobiety. Jest agresywny. Przynajmniej jedną dotkliwie pobił. Inna zgłosiła policji naruszenie nietykalności. I to ona rozpoznała na zabezpieczonym przez policję nagraniu z monitoringu mężczyznę.
- Dzisiaj zostanie przesłuchany w prokuraturze, prawdopodobnie usłyszy zarzut naruszenia nietykalności - mówi Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Grozi mu za to grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku.
Na forach społecznościowych więcej kobiet informowało, że były w podobny sposób, w tym samym rejonie miasta, zaczepiane i atakowane. Jednak mimo apeli policji nie zgłosiły jej tego. Policja ma więc tylko dwa zgłoszenia w tej sprawie. W jednym przypadku napadnięta kobieta nie rozpoznała sprawcy.
(sag)
***
Wcześniejsza informacja
Ktoś atakuje kobiety na Pomorzanach – alarmują użytkowniczki mediów społecznościowych. Szczecińska policja ma dwa zgłoszenia: jedna z poszkodowanych pań została uderzona przez nieznanego mężczyznę, druga była zaczepiana. Nie wiadomo czy sprawcą jest ten sam mężczyzna. Funkcjonariusze apelują o zgłaszanie się wszystkich kobiet, które były w jakikolwiek sposób zaczepiane na terenie Pomorzan.
Jedno zgłoszenie od uderzonej kobiety ma Komisariat Pogodno. Dotyczy zdarzenia, do którego doszło na terenie zaliczanym administracyjnie właśnie do Pomorzan.
– Kobieta została zaczepiona przez mężczyznę i uderzona przez niego – opowiada nadkom. Anna Gembala z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. – Prowadzimy postępowanie w kierunku naruszenia nietykalności tej pani.
Być może sprawca widoczny jest na nagraniu monitoringu, które posiada policja.
– Monitoring ujął nam pewnego mężczyznę, ale pani nie jest w stanie go rozpoznać, bo nie widziała napastnika dokładnie, miał na głowie kaptur – dodaje Anna Gembala. – Ale być może inne poszkodowane kobiety, które by się zgłosiły, by go rozpoznały.
Bo w mediach społecznościowych opisywane są podobne zdarzenia. Nie wiadomo czy sprawcą tych zaczepek i ataków jest ten sam mężczyzna.
– Zostałam około godz. 10 zaatakowana przez jakiegoś mężczyznę w niebieskiej kurtce przeciwdeszczowej, ul. 9 Maja. – opisywała kilka dni temu jedna z kobiet. – Bez żadnej przyczyny po prostu rzucił się na mnie, potem jeszcze kopnął jak uciekałam; wypadł mi telefon, myślałam, że tło rabunkowe i zabierze telefon. Zostawił i gdzieś się ulotnił.
Policja zapewnia, że sprawę traktuje poważnie i apeluje o zgłaszanie się kobiet, które w jakikolwiek sposób były zaczepiane.
– Nikt do policjantów się nie zgłosił, mimo że apelowaliśmy o to wielokrotnie – mówi Anna Gembala. – My tych sygnałów zamieszczanych na forach społecznościowych nie bagatelizujemy. Będziemy się starali docierać do tych osób, które je zamieszczają, ale szybciej by było, gdyby te osoby, które opisują te sytuacje na Facebooku, po prostu dotarły do policjantów i zechciały powiedzieć, co dokładnie się stało. ©℗
(sag)