Nie ma co ukrywać - szczecinianie kochają krokusy. Nie tylko te na Jasnych Błoniach . Za sprawą akcji społeczników i "Kuriera" krokusowa rewolucja objęła już sporą część miasta. Najpiękniejsze jednak krokusowe kobierce są na Jasnych Błoniach. Niestety każdego roku pojawia się grupa wielbicieli, którzy tak bardzo chcą zbliżyć się do ulubionej rośliny, że gotowi są je nawet podeptać.
(sz)
fot. Robert STACHNIK