Komisja zakończyła pracę w sprawie księdza Dymera. Ludzie protestowali przed kurią [GALERIA]

Fot, Ryszard Pakieser  

W poniedziałek materiał w telewizji, we wtorkowy wieczór pikieta przed szczecińską kurią - na godzinę 18 zwołali się na ul. Papieża Pawła VI nr 4 ci, dla których śmierć księdza Andrzeja Dymera nie kończy sprawy pedofilii w Kościele katolickim, a szczególnie jej ukrywania, nieponoszenia odpowiedzialności i konsekwencji.  

Organizatorzy pikiety podkreślali, że winni są nie tylko sami sprawcy barbarzyńskich czynów wobec nieletnich, ale na równi z nimi kościelni hierarchowie, politycy, wymiar sprawiedliwości.

Pikietujący pod kurią pokazali ich twarze na plakatach, a na transparentach wyartykułowali swoją złość pisząc między innymi, że system bardziej chroni duchownych niż ich ofiary.

Pikieta zgromadziła kilkadziesiąt osób, jej organizatorami byli: Ogólnopolski Strajk Kobiet Szczecin, Dziewuchy Szczecin, Lambda Szczecin oraz Kongres Kobiet w Szczecinie.

Sprawę księdza Dymera zakończyła za to Państwowa Komisja ds. Pedofili. We wtorek na jej stronach internetowych pojawił się komunikat o następującej treści:

"Państwowa Komisja do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15 informuje, że do Komisji wpłynęły akta przedawnionej sprawy dotyczącej wskazanej osoby. Komisja przystąpiła do badania zgromadzonych w sprawie dokumentów. W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi śmierci duchownego, Komisja informuje, że zgodnie z ustawą o Państwowej Komisji w przypadku śmierci osoby wskazanej jako sprawca w aktach sprawy przekazanych przez prokuratora albo sąd, Komisja kończy postępowanie wyjaśniające".

(kel)