Tablicę z napisem: „Chcemy ciszy. Protest przeciwko strzelnicy” ustawiono niedawno na działce naprzeciwko lapidarium w Jęczydole (gmina Kobylanka). Członkowie stargardzkiego klubu strzeleckiego „Legion” nie kryją zaskoczenia, bo dotychczas żadne sygnały niezadowolenia od okolicznych mieszkańców do nich nie docierały.
Strzelnica w Bielkowie funkcjonuje od kilku miesięcy. To obiekt typowo klubowy. Miłośnicy broni spotykają się tam najczęściej trzy razy w tygodniu oraz na sobotnich treningach. Ale udostępniają ją także m.in. funkcjonariuszom służb mundurowych oraz uczniom z klasy o profilu bezpieczeństwo publiczne ze stargardzkiego LO nr 2. Czasem organizowane są tam również imprezy integracyjne albo pikniki strzeleckie.
Przed uruchomieniem strzelnicy przedstawiciele „Legionu” konsultowali się w tej sprawie z lokalnymi samorządowcami, policjantami oraz przedstawicielami rad sołeckich Bielkowa i Jęczydołu. Nikt wtedy nie wyrażał negatywnego stanowiska wobec funkcjonowania tego typu obiektu w gminie. Niedawno jednak wśród okolicznych mieszkańców pojawiły się głosy niezadowolenia. Strzały dla niektórych osób są uciążliwe. Hałas niesie się po jeziorze i zakłóca im wypoczynek. Aby podkreślić swój sprzeciw, w Jęczydole ustawiono nawet informującą o tym tablicę.
Miłośnicy broni ze stargardzkiego klubu strzeleckiego „Legion” nie kryją zaskoczenia protestem. ©℗
Tekst i fot. (gra)
Więcej w czwartkowym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z 1 września 2016 r.