Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

KONKURS. Międzynarodowy Dzień Pizzy [GALERIA]

Data publikacji: 09 lutego 2016 r. 10:05
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:43
KONKURS. Międzynarodowy Dzień Pizzy
 

- Test na dobrą pizzę jest bardzo prosty. Trójkąt pizzy nie powinien bowiem zwisać, kiedy weźmiemy go ręki, musi stać, niezależnie od składników na tej potrawie - mówi Paweł Alksnin ze szczecińskiej restauracji „Rozmaryn. Pracownia Dobrych Smaków". Ta podpowiedź przyda się szczególnie dzisiaj, kiedy to obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pizzy.

Najbardziej popularnym rodzajem pizzy na świecie jest margherita. Jej historia związana jest z Neapolem. W 1889 odwiedziła to miasto królowa Włoch Małgorzata Sabaudzka (wł. Margherita Maria Teresa Giovanna di Savoia) wraz z mężem Umberto di Savoia. Kucharz Raffaele Esposito z lokalu Pizzeria di Pietro e Basta Cosi został poproszony o przygotowanie najprostszej potrawy, gdyż para królewska chciała spróbować czegoś co je prosty lud. Pizzę uważano za danie mało wyszukane i jadali je raczej ludzie biedni, a tę nieco lepszą, bo z serem - np. marynarze i kupcy. Z uwagi na wyjątkowość wspomnianych gości, kucharz dobrał składniki tak, aby ich kolory utworzyły barwy państwa włoskiego. Uzyskał to za pomocą pomidorów, sera mozzarella i bazylii.

Taką też pizzę - oraz cztery inne rodzaje - podaje się we wspomnianym „Rozmarynie". P. Alksnin zaznacza, że do jej wypieku używana jest u niego wyłącznie włoska mąka „Fiarina di Grano", typ - co ogromnie ważne! - „OO". To jeszcze nie koniec sekretów, jakie nam zdradzono w szczecińskim lokalu. Otóż tu ciasto robi się minimum dwanaście godzin przed wypieczeniem:

- Przepis na pizzę przywiozłem w Włoch, konkretnie z Sycylii - opowiada właściciel „Rozmarynu". - Włosi są bardzo przyjaźnie nastawieni do osób, które interesują się gotowaniem i pozwalali mi podglądać co się dzieje w kuchni. Stąd choćby wzięło się też to, że tak, jak Włosi dodaję do ciasta semoliny, która nadaje pizzy chrupkość. Poza tym, do sosu używam wyłącznie włoskich pomidorów i tylko mozarelli.

Zdaniem P. Alksnina, większym „grzechem" jest używanie w pizzy produktów seropodobnych niż to, że w niektórych lokalach podaje się pizzę o smaku kebabu:

- Włosi uważają, że pizza to danie resztkowe, zatem tej spolszczonej wersji pizzy kebab nie potępiam tak, jak tego, gdy na pizzy leży coś, co nawet nie jest serem, ale produktem seropodobnym. Po zapieczeniu z czegoś takiego wypływa tłuszcz i rozlewa się na cieście - przestrzega szef „Rozmarynu". - Nie powinno się też piec pizzy na sitkach czy blaszkach, ani podawać na takich blachach. Ale na deskach. Dobra pizza nie może mieć też gigantycznego rozmiaru. 30 centymetrów to jest właśnie dobra pizza.

Dla naszych Czytelników mamy 2 pojedyncze zaproszenia na pizzę w „Rozmarynie". Aby je wygrać wystarczy wziąć udział w naszym konkursie. Należy wysłać SMS na numer 72601 z hasłem: kurier.pizza. Na SMS-y czekamy tylko dzisiaj (9 lutego br.). Zaproszenia otrzymają dwie osoby, które najszybciej przyślą SMS-a tuż po godz. 12.30. Koszt SMS-a - 2,46 zł z VAT. ©℗

Monika GAPIŃSKA

Fot. Robert STACHNIK

Na zdj.Z okazji dzisiejszego Międzynarodowego Dnia Pizzy wiele lokali proponuje sporo atrakcji. Szef „Rozmarynu" - Paweł Alksnin (na zdjęciu), zapowiada, że u niego w lokalu za 35 złotych klient będzie mógł zjeść tyle pizzy i wypić tyle lemoniady, ile da tylko radę.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Żadna Margerita di Savoia...
2016-02-09 17:51:06
..nie dorówna ŚLEDZIKOWI pod szubą!!! Wszak dziś "śledzik" a nie placek z rozciapanym pomidorem! Co Wy z Kuriera wycięci lansujecie??? Wracajcie do korzeni, to radzę ja-SromotnikBezwstydny!
Stra zasada ????
2016-02-09 17:08:50
Brałeś coś ??? Podziel się ! z resztą nie warto z tobą gadać. Stara zasada- myślał by ktoś
Taa
2016-02-09 10:53:37
Stara zasada malkontentów mówi: narzekaj na wszystko i wszędzie. A mało razy tam gdzie reklama i strona piękna - dają paszę ? Aaa, chciałeś być na stronie i ocenić... To dziś znajdź jeszcze 5 art i popisz żale... A ja tam idę. Właśnie tam.
Takie życie
2016-02-09 10:16:03
Stara zasada konsumenta mówi, że restauracje, czy inne lokale gastronomiczne, które nie posiadają indywidualnej strony internetowej wraz z podanymi cenami wszystkich swoich dań, nie są warte uwagi.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA