Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszmar psów się skończył!

Data publikacji: 21 lutego 2022 r. 15:09
Ostatnia aktualizacja: 22 lutego 2022 r. 15:02
Koszmar psów się skończył!
Szczeciński TOZ przy wsparciu straży miejskiej odebrał trzy psy przetrzymywane w fatalnych warunkach na jednej z posesji w Dąbiu. Fot. SM Szczecin  

Żyły w fatalnych warunkach: na łańcuchu, w błocie i własnych odchodach, poranione, chore, ze skołtunioną sierścią. Obok pan, pani i ich córka. Szczecińska straż miejska wraz z wolontariuszami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami interwencyjnie odebrali im psy. Ich właściciel poniesie odpowiedzialność karną za znęcanie się nad zwierzętami.

Na posesji nie było widać misek z wodą ani jedzeniem. Tylko trzy psy na łańcuchach, wegetujące wśród siatek, desek, opon i innych odpadów.

- Do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami dotarł sygnał o złych warunkach, w jakich są przetrzymywane psy na jednej z posesji w Dąbiu. Wolontariusze poprosili o wsparcie strażników miejskich z Oddziału Prawobrzeże, gdyż właściciel zwierząt groził im i był agresywny podczas wcześniejszej interwencji - relacjonuje st.insp. Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie.

Psy były uwiązane na krótkim łańcuchu: brudne, w błocie i własnych odchodach.

- Były w kiepskiej kondycji, wskazującej na problemy zdrowotne. Były poranione, miały odparzenia, pozlepianą i skołtunioną sierść. Tym razem partnerka i córka właściciela posesji rozmawiały ze strażnikami, którzy wydali polecenie zadbania o psy i termin 5 dni na poprawienie dobrostanu zwierząt - relacjonuje st.insp. Joanna Wojtach.

Inspektorzy wraz z wolontariuszami TOZ wrócili na teren posesji po kilku dniach. Niestety, sytuacja nie była lepsza. Psy nadal bytowały w fatalnych warunkach.

- Nie widząc żadnych szans na jakąkolwiek poprawę, TOZ interwencyjnie odebrał psy. Po badaniach się okazało, że były chore, z gnijącymi cuchnącymi ranami - dodaje st.insp. J. Wojtach. - W związku z tym, że takie traktowanie psów wyczerpuje znamiona przestępstwa - znęcania się nad zwierzętami, dalsze postępowanie w sprawie przejmie policja.

Trzy psy z posesji w Dąbiu są już bezpieczne, pod opieką TOZ. Ich właściciela czeka odpowiedzialność karna. Mandat za brak szczepienia psów przeciwko wściekliźnie - po 500 zł od każdego - to jego najmniejszy problem. Przed oprawcą proces za znęcanie się nad zwierzętami, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a nawet - w przypadku uznania przez sąd, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem - do 5 lat więzienia. ©℗

(an)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

amon
2022-02-22 14:36:32
Do 20 lat powinny być kary, nie cackać się ze zwyrolami
ja
2022-02-22 10:20:59
bo nie sprawdzają niestety my przygarnęliśmy psiaka ze schroniska i nikt przez te pierwsze miesiące nie odezwał się, nie sprawdziła co się z tym psiakiem dzieje itd. na szczęście psiak jest już z nami 12 lat, ale jednak...., ja rozumiem, że w schroniskach nie ma się łatwej pracy itd., ale proszę też nie wybielać schroniska....
canis
2022-02-22 09:39:54
Temu "opiekunowi" psów - czapa. I dożywotni zakaz posiadania zwierząt. TOZ-owi chwała. Biedne psy:(
@Chore
2022-02-21 20:11:16
A skąd wiesz że nie sprawdza?
Chore
2022-02-21 19:28:20
A schroniska nadal wydają pieski ludziom po wyrokach i to ile kto chce...Dlaczego nie sprawdza się gdzie ląduje takie piesek potem.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA