W środę rano w tunelu pod Świną doszło do nietypowej akcji ratowniczej. Powodem zamieszania był mały, czarny kotek, który błąkał się po tunelu. O zaistniałej sytuacji odpowiednie służby poinformowali kierowcy.
Wdrożone zostały procedury bezpieczeństwa. Wprowadzono m.in. ograniczenie prędkości w słynnej na cały kraj budowli.
W akcji, która zakończyła się sukcesem, brał udział Działu Utrzymania Tunelu oraz policja. Wystraszonego kota wydostał z tunelu Kamil Janta-Lipiński z Fundacji Speak Up, która opiekuje się miejscowym schroniskiem dla bezdomnych zwierząt.
"Dziękujemy kierowcom za sygnały o zwierzęciu w tunelu oraz za wyrozumiałość podczas trwania akcji. Zrobiliśmy wszystko by korzystającym z tunelu nie stało się nic złego, w tym oczywiście kotu" - napisali w mediach społecznościowych pracownicy Działu Utrzymania Tunelu.
(mj)