Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Kres dzikich wysypisk?

Data publikacji: 11 lipca 2016 r. 10:02
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:08
Kres dzikich wysypisk?
 
Wydawać by się mogło, że obecny system zbiórki i zagospodarowania odpadów jest na tyle szczelny, że dzikie wysypiska nie będą już powstawać. A to dlatego że w tym systemie są wszyscy właściciele i użytkownicy mieszkań, domów w zabudowie jednorodzinnej, a także firmy i instytucje. Mimo to dzikie wysypiska ciągle powstają. Dlaczego?

– Tych wysypisk jest mniej, nie mają już trwałego charakteru i nie są tak rozległe. Obecnie mówimy raczej nie o dzikich wysypiskach, ale o miejscach, które są zaśmiecane. A z takimi mamy ostatnio do czynienia nawet na terenach rekreacyjnych, które powinny być po prostu czyste – podkreśla Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie.

REKLAMA

Usuwanie śmieci i likwidacja dzikich wysypisk są kosztowne. W ubiegłym roku w budżecie miasta zabezpieczono na ten cel aż 2,5 mln zł. Llikwidacją śmieci zajmował się także Zakład Usług Komunalnych, PKP i szereg innych instytucji. Często nie można do nich dojechać, a do ich likwidacji trzeba użyć specjalistycznego i drogiego sprzętu.

Wyrzucanie śmieci na dziko – chociaż można to robić za darmo, wrzucając je do pojemników bądź w przypadku odpadów problemowych albo wielkogabarytowych wywieźć je do ekoportów – ciągle wielu mieszkańcom miasta, a także firmom (głównie budowlanym) wręcz weszło w krew i trudno z tym walczyć. Oprócz wspomnianych kosztów, a płacą za to wszyscy podatnicy, w tym „śmieciarze”, płacimy za to także estetyką. Z terenów rekreacyjnych w Szczecinie, np. z polanek w lasach miejskich,ZUK wywiózł w 2015 roku ponad 100 ton śmieci. ©℗

(mos)

Fot. (Czytelnik)

Na zdjęciu: jedno ze śmietnisk w prawobrzeżnej Płoni.

Cały artykuł w poniedziałkowym Kurierze Szczecińskim i w e-wydaniu z 11 lipca 2016 r.

 

REKLAMA

Komentarze

Rzemieślnik
2016-07-11 16:40:57
Niestety tak długo jak będzie ten chory system funkcjonował tak będzie dalej i nie znikną dzikie wysypiska.Był taki czas gdzie jako firmy mieliśmy składać deklaracje ile produkujemy śmieci i ile wywozimy.Chore to bo spowodowało że firmy zostawiły z gruzem i tym podobnym problemem swoich klientów Ci wiedząc że do eko-portów jest daleko wywożą do lasu lub w inne miejsca.Chyba nie taka była idea powstania eko-portów i właściwej selekcji śmieci.Czasami jest tak np.jak z panem Heniem ale jeśli podjadę z niewielką ilością śmieci i do tego posortowane samochodem dostawczym (bo taki posiadam)to niestety eko-porty nie przyjmują bo każą mi po raptem 50 czy 100 kilo kontener zamawiać.Za kontener lub worki trzeba płacić czego nie chcą robić klienci i koło się zamyka.W/g mnie jeśli prowadzę działalność w swoim mieście i płacę tu podatki to bez problemów mogę korzystać z eko-portów.Tak jest np.w Danii.Dlaczego by nie u nas wprowadzić dobre i sprawdzone standardy??
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Jan
2016-07-11 15:08:40
Szczecinianin jak nie nasyfi, to jest nieszczęśliwy :)
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
c
2016-07-11 14:42:04
A co ze służbami takimi jak Policja a przede wszystkim Straż Miejska. Nieroby do działań !
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
HogoFogo
2016-07-11 13:35:06
Odpady budowlane mogą być wyrzucane tylko do zamówionego, specjalnego kontenera lub odwożone do eko-Portu. Jeśli wylądują w kuble na odpady zmieszane, to nikt takiego kubła nie opróżni. A zatem: Potomek PGR-owca i wieśniak w jednym (cytując @Prostactwo), który mieszka w domku jednorodzinnym z basenem i z Lexusem na podjeździe, zamawia Pana Henia murarza do przebudowy ścianki w garażu. Pan Henio po wykonanej usłudze ma zabrać ze sobą gruz w cholerę, bo pan wieśniak głowy sobie takimi rzeczami nie zawraca, a w ogóle to już nie się Pan Henio martwi - "w końcu już przecież zapłaciłem". Pan Henio wracając do domu (np. w okolicach Polic, lub Gryfina) porzuca gruz w lesie. Może i zawiózłby gruz do EKO-Portu, ale te pracują max. do 19.00, a on skończył robotę o 20.00 (normalnie jak to na swojej działalności bywa). Proste?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
AD
2016-07-11 13:23:21
Problem będzie do czasu,gdy domki jednorodzinne zostaną wyposażane w większe pojemniki na odpady.Mieszkam na nowym osiedlu na Warszewie.Nie ma dnia,żeby mieszkańcy pobliskich domków nie przywozili dziesiątków worów z odpadami do osiedlowych śmietników.Kiedyś ktoś mi napisał,że my jako mieszkańcy i tak płacimy za wywóz odpadów na podstawie zużycia wody i lepiej,żeby obcy wrzucali śmieci do nas niż do lasu.Idąc tym tokiem rozumowania,może my jako mieszkańcy osiedla będziemy urządzać sobie grila na posesjach tych ludzi bo lepiej tam niż w lesie.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
filipinka
2016-07-11 11:00:14
Do autora prostactwa- przejedź się dziecko, potomku autochtonów na polską wieś.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Prostactwo
2016-07-11 10:24:01
Dlaczego powstają? Bo w Szczecinie nadal mieszkają potomkowie przesiedleńców ze wschodu i dzieci pracowników PGRów, którzy osiedlili się w mieście. Mentalność takich ludzi polega na tym, że wszystko co odsuną od siebie już ich nie dotyczy. Byle wystawić za drzwi, porzucić w lesie, czy na przydrożnym parkingu. Takie zachowania są dziedziczne, więc długo potrwa zanim się to zmieni.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA