Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kuchenne rewolucje w żłobkach

Data publikacji: 06 czerwca 2018 r. 23:21
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:12
Kuchenne rewolucje w żłobkach
 

Nie jest dobrze z dietą maluchów. Za mało w niej warzyw, za dużo soli i cukru, wiele dzieci już na wczesnym etapie życia ma nieprawidłową masę ciała. Dlatego eksperci biorą się za żłobkowe jadłospisy, by przeciwdziałać problemowi i nawyki zmieniać od małego. W szczecińskich miejskich żłobkach dzienna stawka żywieniowa wynosi 4,5 zł. Czy da się za to przygotować zdrowe, pożywne, zgodne z zaleceniami, wartościowe menu?

Jak wskazują badania, aż 88 proc. dzieci po 1. roku życia otrzymuje w codziennej diecie za mało warzyw, 75 proc. maluchów spożywa za dużo cukru, 83 proc. dostaje posiłki dosalane, 94 proc. dzieci otrzymuje z dietą niewystarczającą ilość witaminy D, 42 proc. ma niedobory wapnia w diecie. Ponad 30 proc. dzieci w wieku od 5 do 36 miesięcy dotyczy problem nieprawidłowej masy ciała. Jest zatem nad czym pracować.

Dieta domowa zależy od świadomości rodziców. Ta żłobkowa musi być zgodna z normami zaktualizowanymi w 2017 r. przez Instytut Żywności i Żywienia.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 czerwca 2018 r.

Anna Gniazdowska

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wocia
2018-06-07 10:01:45
Może Kurier zainteresuje się tym w jakich warunkach pracują tam opiekunki? Prezydent Krzystek dumnie obiecał podwyżki po 400 zł dla pracowników spółek budżetowych miasta, panie w żłobkach dostały po... 150 zł netto. Do tego Obcięto im w zeszłym roku premie z 25% do 10% obiecując inny system premiowania na którym... straciły po 1000 zł rocznie. Do kompletu miasto realizuje projekt RPO polegający na zwiększeniu ilości miejsc w żłobkach a nie ma wystarczającej ilości opiekunek, już nawet panią sprzątającym proponuje się przekwalifikowanie na opiekunkę. Do tego upycha się dzieci jak śledzie w beczce, z nominalnej liczby 30 w jednej grupie pani dyrektor Rojek zrobiła 60 likwidując w większości żłobków sypialnię i zamieniając ją na salę pobytu dziennego. Opiekunki muszą rozkładać i składać łóżka, ścielić itd. Wymagania dyrekcja ma jak w najgorszej korporacji a płace na poziomie dwóch tysięcy netto ( z premią 10%) to jest kpina z ludzi. Za dwa, trzy lata nie będzie komu tam pracować bo średnia wieku wśród opiekunek jest grubo powyżej 50...
Ojciec
2018-06-07 09:58:52
Co za idiotyczny artykuł, Sugeruje że te wszystkie liczby wynikają ze złego jadłospisu w żłobkach. Witaminy D rzadko kiedy trzeba dostarczać z pożywieniem, Wystarczy zabierać dzieci na spacery albo plac zabaw (witamina D wytwarzana jest w skórze pod wpływem światła słonecznego). Ten nadmiar cukru to też raczej nie ze żłobkowego kompotu :).
zmiana
2018-06-07 06:35:46
Dopiero teraz troska o najmłodszych, a dlaczego nie w latach ubiegłych?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA